Trener Hucka: Marco wygra bezapelacyjnie!

Sporty walki
Mateusz Borek: Marco to bardzo silny facet, który lubi amerykański styl. Jest silny i głodny zwycięstw. Mimo trzynastu obron mistrzostwa wciąż czuje głód zwycięstw?

Don House: Nieważne, jak Marco długo walczy, zawsze chce zwyciężać. Nie robi tego dla pieniędzy, on po prostu kocha się bić. Jeśli chodzi o moją pracę to była wyjątkowo łatwa. Robił wszystko, o co go prosiłem. Nie było zbędnych pytań. Jeśli kazałem mu ciągnąć oponę przez pięć mil - robił to. Nie pytał się dlaczego - po prostu to robił! I za to go lubię, bo trudno dziś znaleźć pięściarza, który słucha swojego trenera, by być najlepszym.

Jak Huck powinien walczyć z Głowackim?

Na pewnym poziomie, to czy walczysz z mańkutem, praworęcznym, oburęcznym czy kimś bez rąk, nie ma żadnego znaczenia, bo umiesz pokonać każdego. Jeden z moich byłych podopiecznych bronił kiedyś mistrzostwa świata i dopiero pod koniec trzeciej rundy zorientował się, że walczy z mańkutem, ale to było dla niego nieistotne. I podobnie jest z Marco. Oczywiście pokazałem mu kilka sposobów walki z leworęcznymi rywalami. Pracowałem z kilkoma mańkutami, jak Freddie Norwood czy Frankie Liles i dlatego wiem, jak sobie z nimi radzić. Trenowałem ich i wiem, jak ich zlać.

Pana podopieczny jest faworytem?

Wyraźnym faworytem! Wygra albo na punkty, albo po nokaucie.

Czy po walce z Polakiem Marco zamierza przejść do wagi ciężkiej?

Nie wiem dlaczego niektórzy uważają, że kategoria junior ciężka jest słaba. Przecież walczą w niej świetni pięściarze, jak właśnie Marco czy mistrzowie federacji WBC i WBA. Rzeczywiście, Marco chce przenieść się do wagi ciężkiej, ale ja radzę mu by wcześniej stoczył jeszcze kilka walk w junior ciężkiej. Później może uda nam się zakontraktować kilku mniejszych ciężkich, jak Chambers i stopniowo iść w górę. Ale przecież Marco walczył już z Powietkinem, więc może od razu weźmiemy się za Wildera.

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze