Ruszyły Superligi. U kobiet nowa epoka, u panów epokowy eksperyment Cadenasa
W miniony weekend już na dobre rozpoczął się sezon piłki ręcznej. W Superlidze panów dokończono pierwszą kolejkę, panie rozegrały drugą. Sporo się przez wakacje zmieniło.
Śledzenie wydarzeń okresu transferowego i sprawdzanie wyników spotkań sparingowych daje pewne wyobrażenie o sile poszczególnych ekip, ale i tak ostateczna weryfikacja następuje na ligowych parkietach. Z utęsknieniem czekaliśmy więc na inaugurację.
Tysiące kibiców w Szczecinie, prawdziwi Czeczeńcy w Mielcu
W rywalizacji mężczyzn obyło się bez sensacji, choć o niespodziankach śmiało można mówić. Nadspodziewanie dużo kłopotów mieli w Szczecinie zawodnicy Vive Tauron (tak, już Tauron, a nie Targi). Bez wsparcia z ławki zawieszonego Talanta Dujszebajewa mistrzowie Polski męczyli się do samego końca z zespołem Gaz-System Pogoni, który latem został przebudowany, odmłodzony - a nazywając rzeczy po imieniu: osłabiony. Warto też podkreślić rekord frekwencji na meczu piłki ręcznej w Szczecinie. Na trybunach nowej hali zasiadło blisko cztery tysiące widzów.
Druga niespodzianka pierwszej kolejki to efektowna wygrana Stali Mielec. Klub, który zmaga się z ogromnymi problemami, w którym zaległości w wypłatach sięgają pół roku (!), który latem walczył nie tyle o przygotowanie do nowego sezonu, a o życie na dzień dobry rzucił aż czterdzieści bramek stabilnym, konsekwentnie wzmacnianym Azotom Puławy. Dawno już określenie "Czeczeńcy" w odniesieniu do Stali nie było tak trafne.
Manolo Cadenas - geniusz czy szaleniec
O żadnej niespodziance nie mogło być mowy w Płocku, gdzie Nielba Wągrowiec nawet przez moment nie zagroziła gospodarzom, ale to właśnie przypadek Orlen Wisły wydaje się najciekawszy. Trener Manolo Cadenas zdecydował się na eksperyment rzadko spotykanej skali. Latem doszło w Płocku do rewolucji; zgodnie z życzeniem trenera odeszli między innymi Lijewski, Nenadić, Sego, Toromanović, Eklemović, Kavaś, Paczkowski. W ich miejsce przyszli zawodnicy niemal wyłącznie młodzi.
Manolo Cadenas przebudowuje drużynę Orlen Wisły według autorskiego planu / fot. Cyfrasport
Ci, którzy przychodzili podkreślali, że jednym z powodów ich decyzji była możliwość pracy z Manolo Cadenasem - świetnym trenerem, wybitnym specjalistą od pracy z młodzieżą. Ci, którzy odchodzili nie szczędzili krytyki pod adresem hiszpańskiego szkoleniowca; najdobitniej ujął to Petar Nenadić, który stwierdził, że "największym problemem Wisły jest trener".
Nie da się dziś przewidzieć, jak potoczą się losy Wisły w tym sezonie. Ale już samo obsrwowanie z bliska tego eksperymentu zapowiada się fascynująco. A Cadenas? Cóż, postawił wszytsko na jedną kartę. Za kilka miesięcy media i kibice obwołają go geniuszem. Albo nieudacznikiem.
Cała ligowa czołówka wreszcie ma gdzie grać
W PGNiG Superlidze kobiet największe wrażenie robią za to ...hale. Zagłębie Lubin wreszcie przeprowadziło się ze szkolnej sali gimnastycznej do pięknego nowoczesnego obiektu. Pogoń Baltica Szczecin zamieniła hangar stawiany z przywożonych z NRD prefabrykatów na na nowiutką, funkcjonalną halę.
Mecz Zagłębia z Pogonią Baltica odbył się na parkiecie nowej hali w Lubinie / fot. PAP
Efekt jest taki, że sześć czołowych ekip Superligi - z Lublina, Lubina, Gdyni, Szczecina, Elbląga i Koszalina - w komplecie gra w halach, które efektownie wyglądają i z perspektywy trybun i na ekranie telewizora. Posiłkując się nomenklaturą z ligi mężczyzn, można stwierdzić, że Superliga kobiet przeszła z epoki Blaszak Areny do ery Orlen Areny.
Chrobry Głogów | Zagłębie Lubin | 28:24 |
Orlen Wisła Płock | Nielba Wągrowiec | 33:26 |
Gaz-System Pogoń Szczecin | Vive Tauron Kielce | 30:33 |
Stal Mielec | Azoty Puławy | 40:33 |
MMTS Kwidzyn | Wybrzeże Gdańsk | 32:27 |
Górnik Zabrze | Śląsk Wrocław | 31:26 |
Ruch Chorzów | SPR Olkusz | 30:23 |
Aussie Sylex Sambor Tczew | MKS Selgros Lublin | 24:31 |
Energa AZS Koszalin | KPR Jelenia Góra | 29:21 |
Start Elbląg | Piotrcovia | 25:25 |
Olimpia-Beskid Nowy Sącz | Vistal Gdynia | 24:40 |
KGHM Metraco Zagłębie Lubin | Pogoń Baltica Szczecin | 26:22 |
Komentarze