Superpuchar Polski dla Chemika

W 10. edycji szamotulskiej imprezy wzięły udział trzy najlepsze zespoły poprzedniego sezonu – Chemik, Atom Trefl Sopot i Impel Wrocław oraz finalista Pucharu Polski – Muszynianka. Wiele meczów stało na dobrym poziomie, choć ze względu na trwające we Włoszech mistrzostwa świata, nie wszystkie ekipy przyjechały w najmocniejszych składach.

 

Najbardziej "poszkodowane" był policzanki, które musiały sobie radzić bez Serbek - rozgrywającej numer jeden Mai Ognjenovic oraz Stefany Veljkovic i Any Bjelicy (ta ostatnia nie znalazła się w składzie na mundial i do drużyny dołączy w poniedziałek). Dlatego też gra mistrzyń Polski nie była efektowna, ale wystarczyła do pokonania wszystkich rywalek.

 

Głównym punktem turnieju w Szamotułach był niedzielny pojedynek o Superpuchar Polski. Faworyzowany Chemik musiał się sporo namęczyć by pokonać Muszyniankę. W czwartym secie mistrzynie kraju prowadziły już 16:11, ale bardzo szybko roztrwoniły przewagę i to "mineralne" miały szanse na doprowadzenie do tie-breaka. W kluczowych momentach nie pomyliła się Małgorzata Glinka-Mogentale, która została wybrana MVP pojedynku o Superpuchar.

 

Kapitan Chemika Anna Werblińska przyznała po meczu, że forma drużyny jest jeszcze daleka od optymalnej.

 

_{Trenujemy w takim, a nie innym zestawieniu, a do tego mamy ciężką siłownię, dlatego jesteśmy trochę ociężałe, brakuje nam dynamiki. Z drugiej strony cieszy fakt, że nawet przegrywając 0:2 "wyciągamy" mecz na 3:2, tak jak to miało miejsce w Impelem}

– powiedziała.

 

Jak dodała, walkę o Superpuchar Polski ona i koleżanki potraktowały niezwykle prestiżowo.

 

_{Zdobyłyśmy potrójną koronę i mam nadzieję, że w tym sezonie przełamiemy zasadę, że kto zdobywa Superpuchar, ten nie wygrywa ligi. My oczywiście chcemy zdobyć przede wszystkim mistrzostwo}

– dodała.

 

Trener Muszynianki Bogdan Serwiński mimo porażki uważa, że jego podopieczne zaprezentowały się całkiem nieźle na tydzień przed inauguracja rozgrywek.

 

_{Chemik był zdecydowany faworytem, ale wiadomo, że zawsze chce się wygrać, a dziś nie było to nierealne. Brakuje trochę zgrania, dyspozycji meczowej. Jestem dość zadowolony z naszej gry w turnieju, bo udało nam się wygrać z Impelem. Zaliczyliśmy słaby mecz z Atomem, ale w spotkaniu z Chemikiem potrafiliśmy się podnieść}

– skomentował szkoleniowiec.

 

Policzanki z kompletem zwycięstw wygrały również cały turniej. We wcześniejszych spotkaniach pokonały Atom Trefl Sopot 3:2 i Polski Cukier Muszyniankę 3:2.

 

Organizatorzy przyznali również nagrody indywidualne: najlepszą rozgrywającą została Izabela Bełcik (Atom Trefl Sopot), środkową - Katarzyna Mróz (Chemik Police), przyjmującą Sanja Malagurski (Chemik), atakująca - Katie Carter (Polski Cukier Muszynianka), libero - Agata Durajczyk (Atom Trefl), MVP turnieju – Deja McClendon (Atom Trefl).

 

wyniki niedzielnych spotkań:

 

Atom Trefl Sopot - Impel Wrocław 3:2 (25:16, 23:25, 25:14, 17:25, 15:12)

 

mecz o Superpuchar Polski:

 

Chemik Police – Polski Cukier Muszynianka 3:1 (25:20, 18:25, 25:20, 25:23)

 

Chemik: Agnieszka Rabka, Agnieszka Bednarek-Kasza, Katarzyna Mróz, Anna Werblińska, Małgorzata Glinka-Mogentale, Izabela Kowalińska, Mariola Zenik (libero) oraz Sanja Malagurski, Kinga Bąk, Aleksandra Jagieło, Katarzyna Gajgał-Anioł.
Polski Cukier Muszynianka: Danica Radenkovic, Ivana Plchotowa, Sylwia Wojcieska, Karolina Różycka, Karolina Ciaszkiewicz-Lach, Katie Carter, Paulina Maj-Erwardt (libero) oraz Natalia Kurnikowska, Gabriela Jasińska, Kinga Hatala, Justyna Sosnowska.

 

Końcowa kolejność turnieju: 1 Chemik 7 pkt, 2. Atom Trefl 6 pkt, 3. Impel 3 pkt, 4. Polski Cukier Muszynianka 2 pkt.