Nie było "bałkańskiej wojny". Djokovic zdemolował Cilicia
Zwycięzca US Open - Marin Cilic miał w pierwszym meczu ATP Finals w Londynie, sprawić problemy liderowi rankingu - Serbowi Novakowi Djokoviciowi. Rozstawiony z "1" Djokovic nie pozostawił jednak rywalowi złudzeń i pokonał niżej notowanego Chorwata 6:1, 6:1.
Lider światowego rankingu, który po raz ósmy z rzędu występuje w tej imprezie, tylko na początku drugiej partii miał chwile przestoju. Przez resztę pojedynku jego przewaga nad debiutującym w mastersie Cilicem była wyraźna.
Serb od porażki z Amerykaninem Samem Querryem 31 października 2012 w 1. rundzie zawodów w paryskiej Bercy nie przegrał spotkania w hali. W poniedziałek odniósł 28. kolejne zwycięstwo, w tym 11. w ATP World Tour Finals. Te zawody wygrał w dwóch poprzednich latach oraz w 2008 roku.
Z Chorwatem, który ma za sobą najlepszy sezon w karierze - przesunął się z 37. na dziewiąte miejsce w świecie i w Londynie zastępuje mającego kłopoty ze zdrowiem Hiszpana Rafaela Nadala, "Djoko" zmierzył się po raz 11. i jeszcze nie doznał porażki. W tym roku wcześniej pokonał go w wielkoszlemowych French Open i Wimbledonie.
Wcześniej w grupie A Szwajcar Stanislas Wawrinka wygrał z Czechem Tomasem Berdychem 6:1, 6:1.
Novak Djokovic (Serbia, 1) - Marin Cilic (Chorwacja, 8) 6:1, 6:1.
Komentarze