Koniec fatalnej serii Widzewa

Piłka nożna
Koniec fatalnej serii Widzewa
fot. PAP

Piłkarze Widzewa Łódź po ośmiu porażkach z rzędu zdołali wywalczyć punkt w 18. kolejce piłkarskiej 1. ligi. W ostatnim występie na stadionie przy al. Piłsudskiego zremisowali z GKS Katowice 1:1. Cenne zwycięstwa odniosły Wisła Płock i KGHM Zagłębie Lubin.

Wkrótce rozpocznie się budowa nowego stadionu Widzewa, który powinien być gotowy jesienią 2016 roku. Wiosną w roli gospodarza łodzianie będą musieli występować na innym obiekcie, być może w Piotrkowie Trybunalskim.

 

Na arenie, na której Widzew rywalizował jeszcze w Lidze Mistrzów blisko dwie dekady temu, najpierw do siatki trafili goście - w 24. minucie bramkę zdobył Sławomir Duda. W doliczonym czasie pierwszej połowy wyrównał Damian Warchoł, a po zmianie stron wynik nie uległ już zmianie.

 

W nie najlepszym stylu ze stadionem pożegnali się kibice gospodarzy. Sędzia Marcin Szrek trzy razy przerywał mecz z powodu niezgodnego z przepisami ich zachowania.

 

W 26. minucie jeden z fanów wbiegł na murawę i demonstrował swoje niezadowolenie z działań prezesa klubu Sylwestra Cacka, prezentując na białym materiale przekreślone zdjęcie szefa Widzewa i napis "Cacek żegnamy". Przerwa trwała ponad 60 sekund.

 

Po raz drugi arbiter przerwał mecz tuż po rozpoczęciu drugiej połowy. Tym razem powodem były race rzucane na boisko przez sympatyków Widzewa. Grę wznowiono po blisko dwóch minutach. Trzecia przerwa rozpoczęła się w 55. minucie i trwała około półtorej minuty. W tym czasie widoczność na boisku ograniczał dym ze środków pirotechnicznych odpalonych.

 

Po sobotnim spotkaniu trener Rafał Pawlak zapowiedział, że po ostatnim meczu przed przerwą zimową (30 listopada na wyjeździe z Dolcanem Ząbki) zakończy współpracę z zespołem. Jego miejsce zajmie Wojciech Stawowy, który będzie już trzecim szkoleniowcem Widzewa w tym sezonie - po Pawlaku oraz Włodzimierzu Tylaku.

 

Presję na prowadzącej w tabeli Termalice Bruk-Bet Nieciecza wywarły drużyny Wisły Płock oraz Zagłębia Lubin. Obie wygrały swoje spotkania i zrównały się punktowo z liderem, który swój mecz z Chrobrym Głogów zaplanował na niedzielę.

 

Płocczanie pokonali przed własną publicznością Drutex Bytovię Bytów 2:1, natomiast Zagłębie takim samym wynikiem zwyciężyło na wyjeździe z Flotą Świnoujście. Obie ekipy mają po 35 punktów i liczą na potknięcie Termaliki oraz Olimpii Grudziądz, która będzie miała identyczny dorobek, jeśli zdoła pokonać na wyjeździe Miedź Legnica.

 

Kontakt z czołówką stracił za to Stomil, który zremisował z Wigrami Suwałki 2:2. Gospodarze mogą jednak uznać ten wynik za sukces, ponieważ od 37. minuty grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Witalija Bierezowskiego. Olsztynianie zajmują piąte miejsce z dorobkiem 27 punktów.

 

Efektowne zwycięstwo odniosła Sandecja Nowy Sącz, która rozgromiła w Jaworznie GKS Tychy aż 7:2. Tylko jedna bramka padła w pierwszej połowie, osiem pozostałych kibice zobaczyli między 48. a 89. minutą. Piłkarze z Małopolski wydostali się dzięki temu ze strefy spadkowej, natomiast ich rywale są na przedostatnim miejscu z 15 punktami. Mniej - dziewięć - ma tylko Widzew.

 

W ostatnim sobotnim spotkaniu Arka Gdynia pokonała Dolcan Ząbki 2:1. To druga z rzędu, a trzecia w sezonie porażka piłkarzy z podwarszawskiej miejscowości.

 

W niedzielę Termalica podejmie Chrobrego o godzinie 11.30. 45 minut później Chojniczanka Chojnice zmierzy się z Pogonią Siedlce, natomiast Miedź i Olimpia zagrają o 12.30.

RM, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze