Lepsza gra, wynik ten sam. Druga porażka Impelu w LM

Siatkówka
Lepsza gra, wynik ten sam. Druga porażka Impelu w LM
fot. PAP
Wicemistrzynie Polski nie były w stanie zatrzymać trzeciego zespołu ligi tureckiej.

Siatkarki Impelu Wrocław poniosły drugą porażkę w swoim drugim meczu w siatkarskiej Lidze Mistrzyń. We wrocławskiej Hali Orbita wicemistrzynie Polski przegrały z Eczacibasi Stambuł 0:3. Mimo, że mecz zakończył się takim samym wynikiem jak inauguracyjne spotkanie z Volero Zurich, gra wrocławianek wyglądała już zdecydowanie lepiej.

O debiucie w Lidze Mistrzyń siatkarki Impelu Wrocław chciały jak najszybciej zapomnieć. Dwa tygodnie temu, w pierwszej kolejce prestiżowych rozgrywek przegrały z Volero Zurich 0:3, w setach do 19, 9! i 20. W drugiej serii meczów czekało je spotkanie z teoretycznie jeszcze silniejszymi rywalkami – trzecim zespołem poprzedniej edycji Champions League, tureckim Eczacibasi Stambuł.

 

- Już nieraz tak bywało, że teoretycznie lepszy zespół przegrywał z tym słabszym. Naszą szansę widzę w tym, że zagramy bez presji wyniku. Można powiedzieć, że na luzie. Wszystko co ugramy, każdy set, będzie naszym sukcesem – mówił przed spotkaniem drugi trener wicemistrzyń Polski – Marek Solarewicz.

 

Delikatnie rzecz ujmując, wrocławianki faworytkami meczu z naszpikowanym gwiazdami trzecim zespołem Turcji nie były. Tym bardziej ich postawa w pierwszej partii mogła wywrzeć na kibicach zgromadzonych w Hali Orbita pozytywne wrażenie. Od początku spotkania podopieczne Tore Aleksandersena walczyły z zespołem ze Stambułu punkt za punkt. Nieskończone, wydawałoby się proste piłki ich nie zrażały, a napędzały do jeszcze bardziej ofiarnej gry. Dobrze w ataku spisywała się Joanna Kaczor, która co chwilę zaskakiwała rywalki sprytnymi zagraniami. Przy stanie 23:22 sędzia nie zauważył, że piłka zaatakowana przez Katarzynę Mroczkowską w aut otarła się o blok rywalek i zamiast przyznać punkt (i piłkę setową) polskiemu zespołowi, doprowadził do remisu po 23. Rozgorzała zacięta walka na przewagi. Wicemistrzynie Polski miały cztery szanse na przechylenie szali zwycięstwa w pierwszej partii na swoją korzyść, żadnej nie wykorzystały. Siatkarki Eczacibasi w myśl zasady do trzech razy sztuka, skończyły swoją trzecią piłkę setową i pierwsza odsłonę wygrały 31:29.

 

W drugiej poszły za ciosem. Mimo nienajlepszego początku (przegrywały 2:4), szybko zyskały pięciopunktową przewagę (10:5). Wrocławianki dogoniły je co prawda na jeden punkt (13:14), jednak wtedy rywalki włączyły piąty bieg i znacząco odskoczyły gospodyniom. Licznik Impelu w partii numer dwa zatrzymał się na liczbie 16 punktów.

 

Trzecia odsłona rozpoczęła się od czteropunktowego prowadzenia podopiecznych Giovanniego Caprary. Tore Aleksandersen poprosił o czas i gospodynie powróciły do gry. Na pierwszej przerwie technicznej przegrywały jednym oczkiem, by po chwili, m.in. dzięki dwóm punktom zdobytym za sprawą błędu ustawienia rywalek, prowadzić 13:10. Taka strata była jednak dla zawodniczek ze Stambułu żadną stratą i została dość szybko zamieniona w prowadzenie. Bez większych problemów zespół Eczacibasi wygrał trzeciego i ostatniego seta 25:21 i całe spotkanie 3:0.

 

Komentujący spotkanie w Polsacie Sport Tomasz Swędrowski podkreślił jednak, że mimo takiego samego wyniku końcowego, wrocławianki w starciu z Eczacibasi zaprezentowały się znacząco lepiej niż w debiucie z Volero. Siła naszpikowanego gwiazdami i mierzącego w końcowy triumf tureckiego zespołu jest jednak ogromna.

 

Impel Wrocław - Eczacibasi Stambuł 0:3 (29:31, 16:25, 21:25).

 

Impel: Mroczkowska 11, Ptak 4, Kauffeldt 3, Gryka 4, Topic 4, Kaczor 18 – Sawicka (libero) – Cutura, Kwiatkowska, Hanke.

 

Eczacibasi: De la Cruz 13, Larson-Burbach 8, Ozdemir 2, Furst 11, Demir Guler 11, Poljak 15 - Kuzubasioglu (libero) – Cansu, Yilmaz 1, Gumus Kirici 1.

 

Sędziowali: Kovar i Witte. Widzów: 1500

 

Tabela grupy D:

                                              M  Z  P  sety pkt.

1. Eczacibasi VitrA Stambuł        2  2  0   6-0  6

2. Volero Zurych                       1  1  0   3-0  3

3. Omiczka Omsk Region            1  0  1   0-3  0

4. Impel Wrocław                       2  0  2   0-6  0

 

Mecz Omiczka Omsk Region - Volero Zurych w czwartek o 14.00. Transmisja w Polsacie Sport.

Aleksandra Szutenberg, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze