Spiridonow o dyskwalifikacji: Niech Bóg ich osądzi

Siatkówka

Aleksiej Spiridonow został zdyskwalifikowany na dwa mecze reprezentacji Rosji. Kara jest konsekwencją zachowania siatkarza podczas spotkania z Niemcami na mistrzostwach świata w Polsce.

Do incydentu doszło w trakcie rozgrywanego 13 września w katowickim Spodku meczu II fazy grupowej siatkarskich mistrzostw świata Rosja - Niemcy. Po jednej z akcji Spiridonow strzelał w kierunku widzów z wyimaginowanej broni. Rosjanie wygrali to spotkanie 3:0.

 

Komisja dyscyplinarna FIVB - biorąc pod uwagę również inne incydenty z udziałem rosyjskiego zawodnika - uznała, że takie gesty oznaczają brak szacunku dla kibiców. Rosjanin znany jest z wielu skandalicznych zachowań i od tej strony dał się również poznać podczas tegorocznego siatkarskiego mundialu.


Pluciem w wentylator, prowokowaniem widzów (min. opluł posła PIS Marka Matuszewskiego), obraźliwymi wypowiedziami na temat Polaków i kontrowersyjnymi wpisami na twitterze rosyjski przyjmujący nie zjednał sobie sympatii kibiców nad Wisłą. Za buńczucznymi wypowiedziami Spirydonowa nie kryła się znakomita gra jego reprezentacji. Rosjanie, przed turniejem zaliczani do wąskiego grona kandydatów do złotego medalu, wypadli zdecydowanie poniżej oczekiwań i zajęli dopiero piąte miejsce.

 

Mój gest był jedynie przejawem emocji, niczym więcej. Nie muszę nikomu niczego udowadniać. Stworzono politykę - wszyscy przeciwko Rosji. Zawieszono mnie na dwa mecze. Dobrze, niech Bóg ich osądzi - skomentował decyzję FIVB siatkarz.

 

Rosyjska federacja nie zamierza odwoływać się od kary. Dyskwalifikacja na dwa spotkania oznacza, że siatkarza Zenitu Kazań zabraknie w składzie reprezentacji Rosji w dwóch wyjazdowych meczach przeciwko Polsce, które zainaugurują rywalizację w grupie B przyszłorocznej edycji Ligi Światowej.

Robert Murawski, Polsat Sport, ria.ru

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze