Derby w Pucharze Króla dla Atletico. Real bez argumentów

Piłka nożna
Derby w Pucharze Króla dla Atletico. Real bez argumentów
fot.PAP/EPA

Atletico odniosło zwycięstwo 2:0 nad lokalnym rywalem Realem Madryt w ramach Pucharu Króla. Bramki dla ekipy Diego Simeone zdobyli po przerwie Raul Garcia uderzeniem z rzutu karnego i urugwajski obrońca Jose Gimenez. Był to pierwszym mecz po powrocie na Vicente Calderon Fernando Torresa. Wychowanek Los Rojiblancos zaprezentował się przeciętnie, ale fani docenili jego występ.

Derbowe starcie od mocnego uderzenia rozpoczęli goście. Już w 2. minucie Sergio Ramos oddał groźny strzał głową po precyzyjnym dośrodkowaniu Jamesa Rodrigueza, ale Jan Oblak był na posterunku. Słoweński bramkarz świetnie spisał się przy uderzenie kapitana Królewskich. Real od pierwszych minut zyskał optyczną przewagę, z kolei Atletico robiło wszystko, aby wyprowadzić futbolówkę z własnej połowy.

 

Po niespełna kwadransie gry zespół Carlo Ancolettiego objął prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Jamesa Rodrigueza piłkę głową do bramki gospodarzy skierował Gareth Bale, ale sędzia słusznie dopatrzył się pozycji spalonej walijskiego gracza. Podrażnione Atletico przeprowadziło natychmiastową kontrę, ale strzał Antoinego Griezmanna nie był zbyt groźny.

 

W dalszej części pierwszej odsłony pod bramkami obydwu drużyn nie działo się zbyt wiele. Akcja toczyła się głównie w środku pola. Gra była brzydka dla oka. Arbiter był zmuszony często przerywać grę za sprawą nieczystych zagrań. Drugą część ponownie lepiej rozpoczęli przyjezdni. W 52. minucie Marcelo zagrał kapitalną piłkę do Garetha Bale, ale Walijczyk nie czysto trafił w piłkę, która ostatecznie minęła bramkę Jana Oblaka.

 

Po blisko godzinie gry sędzia Closa Gomez podyktował rzut karny dla zespołu Diego Simeone. Sergio Ramos dopuścił się faulu w polu karnym na Raulu Garcii. Jedenastkę na gola zamienił sam poszkodowany mimo, że Keylor Navas wyczuł intencje strzelającego. W 59. minucie boisko opuścił powracający po latach do Atletico Fernando Torres, a w jego miejsce pojawił się Koke. El Nino zaprezentował się przeciętnie, ale i tak został pożegnany owacją na stojąco.

 

Włoski taktyk Realu Madryt również dokonał roszad w składzie. W 63. minucie na placu gry pojawił się Cristiano Ronaldo, który zastąpił Jamesa Rodrigueza. Portugalski gracz nie zaprezentował nic szczególnego za to Atletico zadało kolejny cios. W 77. minucie wynik derbów ustalił Jose Gimenez uderzeniem głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego rezerwowego Koke.

 

Rewanż odbędzie się w przyszły czwartek. Lepszy z tej pary może trafić w ćwierćfinale na Barcelonę. Kataloński zespół w pierwszym meczu 1/8 finału zmierzy się w czwartek z Elche.

 

Atletico Madryt - Real Madryt 2:0 (0:0)

Bramki: Raul Garcia (58' k.), Gimenez (76')

 

Atletico: Oblak - Lucas, Godin, Gimenez, Gamez, Suarez, Gabi, Griezmann (75' Mandzukić), Raul Garcia, Saul (67' Turan), Torres (59' Koke)

Real: Navas - Arbeloa (83' Carvajal), Varane, Ramos, Marcelo, Isco, Kroos, Khedira, Bale, Benzema (75' Jese), James (63' Cristiano Ronaldo)

Żółte kartki: Gamez, Griezmann, Gabi, Garcia, Godin - Marcelo, Khedira, Ramos, Carvajahl

Sędzia: Clos Gómez

Adrian Janiuk, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze