PŚ: Tylko Żyła i Zniszczoł będą skakać na mamucie w Kulm

Pozostali zawodnicy kadry A, z dwukrotnym mistrzem olimpijskim Kamilem Stochem na czele, po 63. Turnieju Czterech Skoczni wróciło do kraju, aby w spokoju trenować na własnych obiektach. W poprzednim sezonie na Kulm rozegrano także dwa konkursy. Pierwszy wygrał Japończyk Noriaki Kasai przed Słoweńcem Peterem Prevcem i Austriakiem Gregorem Schlierenzauerem, a Stoch był szósty. W drugim triumfował Prevc przed Schlierenzauerem i Kasaim, późniejszy triumfator Pucharu Świata zajął dziewiąte miejsce, a tuż za nim uplasował się Maciej Kot.

Na wiosnę 2014 roku rozpoczęła się modernizacja austriackiego obiektu. Dotychczasowy punkt K (konstrukcyjny) został przesunięty ze 185. na 200. metr, a HS (rozmiar skoczni) przesunięto z 200. na 225. metr. To teoretycznie pozwala na loty ponad 230-metrowe, takie jakie są możliwe w norweskim Vikersund czy w słoweńskiej Planicy.

Zawody PŚ w nadchodzący weekend mają być sprawdzianem obiektu przed mistrzostwami świata w lotach, które odbędą się tam w 2016 roku.

Przed pierwszymi w sezonie konkursami na mamucie, w klasyfikacji PŚ liderem jest Austriak Michael Hayboeck - 689 pkt przed rodakiem Stefanem Kraftem - 617 pkt i Prevcem - 584 pkt. Z Polaków najwyżej - na 21. pozycji jest Żyła - 143 pkt. Stoch jest 24. - 118 pkt, choć startował dotychczas tylko w czterech z 13 rozegranych konkursów.

W najbliższy weekend, obok zawodów Pucharu Świata, odbędą się także dwa konkursy Pucharu Kontynentalnego w Wiśle. Wystartuje 12 Polaków: Bartłomiej Kłusek, Stefan Hula, Krzysztof Biegun, Maciej Kot, Adam Ruda, Krzysztof Miętus, Dawid Kubacki, Klemens Murańka, Krzysztof Leja, Stanisław Biela, Andrzej Zapotoczny oraz Jan Ziobro.