Sprintem do Heerenveen

Zimowe
Sprintem do Heerenveen
fot. PAP archiwum
Jan Szymański jest liderem PŚ na 1500 metrów i mistrzem Polski w wieloboju z grudnia 2014

Nasi reprezentanci jak mantrę przez cały sezon podkreślają, że imprezą docelową są zbliżające się mistrzostwa świata na dystansach w Heerenveen (12-15 lutego). Każdy z nich szykuje się do nich jednak w innym rytmie – Jan Szymański jako lider Pucharu Świata na 1500 metrów dba o utrzymanie formy, Zbigniew Bródka i Konrad Niedźwiedzki próbują ją odbudować. Wszyscy trzej spotkają się w sobotę i niedzielę w mistrzostwach Polski w wieloboju sprinterskim.

To pierwsza impreza na krajowym podwórku w 2015 roku. Ten poprzedni zakończony został mistrzostwami kraju na dystansach i w ogólnym wieloboju w Warszawie. Na torze Stegny triumfowali Szymański i Luiza Złotkowska. Teraz wszyscy najlepsi polscy panczeniści spotykają się w Zakopanem, aby powalczyć na najkrótszych dystansach o tytuły wielobojowych mistrzów. No może wszyscy poza Arturem Wasiem.

 

„Król Artur” zostaje w Inzell i swoim rytmem szykuje się do drugiej części sezonu. Gdyby pojawił się w stolicy polskich Tatr, byłby faworytem rywalizacji panów, ale on celuje w starty Pucharowe i mistrzostwa w Heerenveen. Wszak w tym sezonie zaliczył w czterech startach PŚ dwa zwycięstwa i drugie miejsca.

 

Pod jego nieobecność o tytuł powalczą więc przede wszystkim Szymański, Bródka, Niedźwiedzki Artur Nogal. - Plan na najbliższe tygodnie mam opracowany w szczegółach: na razie biegówki oraz wejścia na lód w Zakopanem. 26 stycznia, zaraz po mistrzostwach Polski odlecę na Puchar Świata do Hamar, a z Norwegii udam się już do Heerenveen. Tam są najpierw kolejne zawody pucharowe, a kilka dni później mistrzostwa świata – opowiada lider Pucharu Świata na 1500 metrów dla strony Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego.

 

– Janek i Zbyszek prezentują się na treningach znakomicie – podkreśla Wiesław Kmiecik. – Ćwiczą spokojnie i budują formę na mistrzostwa świata na dystansach, najważniejszą imprezę sezonu. Jesteśmy w Zakopanem od 13 stycznia. W niedzielę Zbigniew Bródka wziął udział w zawodach kontrolnych i przebiegł 3000 metrów w 3:53. Ten wynik jest bardzo obiecujący – dodaje trener męskiej kadry.



Tymczasem Niedźwiedzki, który narzekał niedawno na uraz przepukliny i będzie musiał w marcu poddać się operacji, wyjechał na zgrupowanie rowerowe na Gran Canarię. W środę wrócił do kraju i dołączył do trenujących w Zakopanem kolegów.

 

Wśród pań faworytką zawodów jest Złotkowska, ale musi ona uważać na młodsze koleżanki – Aleksandrę Kapruziak, czy Katarzynę Woźniak. Po mistrzostwach Polski cała nasza kadra wylatuje do Hamar, skąd Polacy udadzą się do Heerenveen. W Holandii zostaną już do mistrzostw świata…

Marcin Lepa, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze