Złe miłego początki. Impel kontynuuje dobrą passę

Impel Wrocław ma za sobą bardzo pracowity miesiąc. Mecz z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna  był ich dziewiątym. Dodatkowo dużo sił mogły odebrać liczne podróże. Mimo tego z każdym kolejnym spotkaniem drużyna wyglądała coraz lepiej.

Nie było jednak tego widać w pierwszym secie, który zakończył się może nie sensacją, ale sporą niespodzianką. To przyjezdne dyktowały warunki, to przyjezdne punktowały aż miło. Świetnie grała Katie Carter, za to Joanna Kaczor długo nie potrafiła przebić się przez blok rywalek. Ostatecznie Mineralne wygrały aż 25:11!

W drugim secie do głosu w końcu doszły gospodynie, lecz długo wydawało się, że ich stan może być bardzo zły. Do ostatnich piłek wszystko było „na styku”, ale w końcówce Kurnikowska została zablokowana przez Monikę Ptak. W setach mieliśmy remis. Ta partia jakby podziałała na Impel bardzo motywująco, bo w kolejnej gospodynie odjechały już po pierwszej przerwie technicznej.

Wrocławianki do zwycięstwa prowadziła Katarzyna Mroczkowska, która była najlepszą zawodniczką na parkiecie. Uprzedzając fakty to ona została MVP tego spotkania. W czwartym secie dużo było walki – przyjezdne nawet przez moment prowadziły – ale ostatecznie nie wytrzymały tempa. Ostatni punkt po przepychance na siatce zdobyła Agnieszka Kąkolewska. Impel wygrał trzeci mecz z rzędu w lidze.

Impel Wrocław – Polski Cukier Muszynianka Muszyna 3:1 (11:25, 26:24, 25:18, 26:24)

Impel Wrocław: Katarzyna Mroczkowska, Monika Ptak, Agnieszka Kąkolewska, Hana Cutura, Joanna Kaczor, Jenna Hagglund – Agata Sawicka (libero) – Anna Grejman, Magdalena Gryka, Mira Topic.

Polski Cukier Muszynianka Muszyna: Natalia Kurnikowska, Ivana Plchotova, Katie Carter, Karolina Różycka, Sylwia Wojcieska, Danica Radenkovic - Paulina Maj-Erwardt (libero) – Ilona Gierak, Karolina Ciaszkiewicz-Lach, Gabriela Jasińska, Kinga Hatala, Justyna Sosnowska.

Pozostałe niedzielne wyniki:

Chemik Police - Budowlani Łódź 3:2
Developres Rzeszów - Tauron Dąbrowa Górnicza 1:3