Mielewski: Siatkarska fala zaleje dziś Trójmiasto

Siatkówka
Mielewski: Siatkarska fala zaleje dziś Trójmiasto
fot. Cyfrasport

Takie mecze to sól tegorocznej PlusLigi. Tym razem sól z dużą zawartością jodu. Przed nami starcie trzeciej drużyny naszej ekstraklasy Lotusu Trefla Gdańsk z liderem tabeli PGE Skrą Bełchatów. Trójmiasto przeżyje prawdziwy najazd siatkarskich kibiców.

Organizatorzy zapowiadają, że w Ergo Arenie pojawi się ponad 10 tysięcy fanów. Więcej miłośników siatkówki oglądało tylko mecz Skry z Resovią, który rozegrany był kilka tygodni temu w Łodzi. Na trybunach jak zwykle będzie zatem pięknie. Najważniejsze jednak, że konfrontacja obu zespołów powinna także sportowo stać na wysokim i wyrównanym poziomie. W pierwszym meczu obu drużyn 3:2 wygrała Skra. Teraz także to bełchatowianie będą faworytem. Andrea Anastasii pragnie jednak rewanżu.

 

Winiarski będzie gotowy na Lotos

W ostatnich dniach PGE Skra nie grała najmocniejszym składem. W spotkaniu ligi Mistrzów, mając zapewnione pierwsze miejsce w grupie, Migiel Angel Falasca dał odpocząć podstawowym graczom. Na boisku zabrakło Winiarskiego, Wlazłego, Conte czy Uriarte. Kilka dni później bełchatowianie rozbili Transfer Bydgoszcz, a na boisko wrócili wszyscy oprócz Michała Winiarskiego.


– Michał borykał się z drobną kontuzją łydki, ale to nic poważnego. Trener najzwyczajniej go oszczędzał, ale na Lotos będzie gotowy - przekonuje prezes Skry Konrad Piechocki. Andrea Anastasi takiego komfortu jak Hiszpański szkoleniowiec Skry nie ma. Gdańszczanie mają bardzo mocną pierwszą szóstkę, ale rezerwowi takiej siły jak zmiennicy w Skrze nie prezentują. Zresztą trudno było się o tym przekonać. Andrea Anastasi zmienia bardzo rzadko, a jeśli to na pozycji atakującego.

Mistrzowska rozgrywka na przyjęciu. 


Conte – Winiarski to podstawowa para przyjmujących PGE Skry Bełchatów. Biorąc pod uwagę ostatnią przerwę Michała, być może obok Argentyńczyka trener Falasca postawi na Francuza Mareschala który jest  w dobrej dyspozycji. W przypadku Lotosu mamy pewność. Na boisku zamelduje się Sebastian  Schwarz i Mateusz Mika.

 

Wojciech Drzyzga:

Para Lotosu to filar jakości gry Gdańszczan. To oni trzymają poziom przyjęcia i umożliwiają szybka grę. Są w stanie rywalizować na podobnym pułapie co Skra. Tu oczywiście zaczynamy wchodzić w detale. Na wysokiej piłce nieznacznie lepsi powinni być Bełchatowianie. Obie drużyny często grają szóstą strefą co sprawia, że przyjmujący są bardzo zapracowani.

 

+ dla Skry (4 przyjmujących do dyspozycji w Skrze)

 

Uriarte i Falaschi grają ciekawą i nowoczesną siatkówkę

 

Nicolas Uriarte to uznane nazwisko w siatkarskim Świecie. W poprzednim sezonie był także najlepszym zawodnikiem na tej pozycji w naszej lidze. Marco Falasci jest jednak godnym przeciwnikiem. Od początku sezonu kreuję grę swojego zespołu. Oczywiście jest dużo mniej zgrany ze swoimi atakującymi od Nicolasa Uriarte. W ważnych momentach meczu może się to okazać decydujące.

 

Wojciech Drzyzga:


Falasci jest trochę spokojniejszy niż Uriarte , ale ma pomysł na grę i co ważne nie jest sztampowy. Zespół Anastasiego ma przygotowanych kilka rozwiązań ataków z piłek sytuacyjnych. Uriarte to klasa. Czasami z zamkniętymi oczami wie gdzie ma zagrać piłkę. Obaj jednak są jednymi z najlepszych rozgrywających naszej ligi. 

 

+ Dla Skry (zgranie)

 

Odrodzenie na środku Grzyba i Gawryszewskiego wystarczy na Skrę ?

 

W tym przypadku statystyki nie kłamią. Wojciech Grzyb jest aktualnie na drugim miejscu najlepiej blokujących siatkarzy w PlusLidze. Bartosz Gawryszewski zajmuje w rankingu trzecie miejsce. Razem zatrzymali ataki rywali już 114 razy. Dla porównania cała trójka środkowych Skry zdobyła blokiem 96 punktów. To jednak tylko składowa oceny gry środkowych. Dwaj mistrzowie świata (Karol Kłos i Andrzej Wrona) wsparci reprezentantem Serbii (Srecko Lisinać) wydają się bronią bardziej kompletną.

 

Wojciech Drzyzga:


To bez wątpienia druga młodość Bartka Gawryszewskiego i trzecia młodość Wojtka Grzyba. Środkowi Skry to jednak zawodnicy o ugruntowanej renomie. Jeśli powiedziałbym , że Lotos ma przewagę na tej pozycji to musielibyśmy wymienić środkowych reprezentacji. Bełchatowianie potrafią wykorzystać środkowych. Wydaje się , że są bardziej wydajni w ofensywie.

 

+ dla Skry (skuteczność)   

 

Wlazły może robić różnicę

 

Mariusz Wlazły to najlepszy atakujący w naszym kraju. Jak mogliśmy się przekonać podczas Mistrzostw Świata to zawodnik najwszechstronniejszy czyli najzwyczajniej najbardziej wartościowy dla drużyny. Amerykanin Murphy Troy to jeden z najlepiej punktujących zawodników Ligi. Zdobył już 348 punktów. Jest jednak szalenie chimeryczny. Potrafi przesądzać o losach meczów, ale także zatapiać gdański statek. Zdarzają mu się takie mecze jak z Częstochową, kiedy na 21 ataków skończył zaledwie 4.

 

Wojciech Drzyzga:


Tu nie ma o czym rozmawiać. Mariusz jest bezkonkurencyjny choć ważna będzie dyspozycja dnia. Od niej dużo będzie zależało ale Mariusz w ważnych meczach jest szalenie wydajny. Nikt sobie nie pozwoli żeby z niego rezygnować. Troy jest ciekawy. Mocny fizycznie. Próbuje grać szybszą piłką ale nie tak szybką jak Uriarte z Wlazłym.

 

+ dla Skry (Wlazły)

 

Dla Piotra Gacka mecz ze Skrą będzie nagrodą.

 

Tak podchodzi do tego starcia doświadczony Libero. Gacek to przecież wicemistrz Świata z 2006 roku i były zawodnik… PGE Skry z którą zdobywał medale mistrzostw Polski i Ligi Mistrzów. W tym sezonie gra kapitalnie. Widać, że przenosiny z Kędzierzyna-Koźla to była dla niego dobra decyzja.


– Tak to będzie nagroda za to co już zrobiliśmy w tym sezonie. W hali ma być ponad 10 tysiecy kibiców, a my postaramy się ich nie zawieść - mówił mi przed meczem Gacek. Skra zazwyczaj do meczowej dwunastki deleguje dwóch Libero. Kacpra Piechockiego i Ferdinanda Tille. Od tego który z nich dostanie szanse zazwyczaj zależy obsada środka siatki. Wszystko rzecz jasna przez ligowe przepisy. Uriarte i Conte o miejsce w składzie są spokojni. Jeśli Falasca postawi na środkowego z Serbii, wtedy na libero zobaczymy Piechockiego. Jeśli zagra Wrona, o defensywę troszczyć się będzie Tille.

 

Wojciech Drzyzga:


W obu zespołach na tej pozycji nie ma problemów. Cała trójka to zbliżony poziom. Jeśli troszkę słabszy dzień będzie miał młody Piechocki , gotowy jest Tille. Co ważne cała trójka naprawdę gra na wysokim poziomie.

 

+ dla Lotosu (świetny sezon Gacka)

 

Typ Wojciecha Drzyzgi:

 

Konfrontacja na poszczególnych pozycjach:  4:1 dla Skry

 

Wynik meczu: 3:1 dla Skry po dobrym meczu.

 

Lotos Trefl Gdańsk – PGE Skra Bełchatów 04.02.2015 , transmisja: godzina 20.30 - Polsat Sport

Jerzy Mielewski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze