UFC: Wpadka jakiej nie było. Silva pożegnał się z oktagonem?

Sporty walki
UFC: Wpadka jakiej nie było. Silva pożegnał się z oktagonem?
fot. twitter.com

Główni bohaterowie gali UFC 183 Anderson Silva i Nick Diaz wpadli na testach antydopingowych. W organizmie Brazylijczyka znaleziono sterydy anaboliczne oraz endogenny tesosteron, a Amerykanin - zgodnie z tradycją - wpadł na marihuanie.

Nikt chyba nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. W przypadku Nicka Diaza to żadna nowość. Amerykanin już po raz trzeci wpadł w sidła Komisji Stanowej w Newadzie, ale "Spyder" to zupełnie inna para kaloszy. Legendarny "Spyder", adwokat czystego sportu nie przeszedł testów antydopingowych. Jeszcze w październiku ubiegłego roku publicznie stwierdził, że korzystanie z niedozwolonych wspomagaczy oznacza dla prawdziwego sportowca koniec kariery. W organizmie Brazylijczyka znaleziono drostanolon (sterydy anaboliczne) oraz androsteron (forma endogennego testosteronu), ale on nadal pozostaje przy swoim i nie przyznaje się do stosowaniu dopingu.

- Moje stanowisko nadal się nie zmienia i zawsze będzie takie samo. Jestem przeciwnikiem stosowania dopingu i ambasadorem czystego sportu - przekazał Silva w oświadczeniu opublikowanym na mmajunkie.com.

Podobnego zdania jest lekarz Andersona Silvy i członek Brazylijskiej Komisji Sportowej. Dr Marcio Tannure ma nadzieję, że próbka "B" rozwieje wszelkie wątpliwości i najprawdopodobniej doszło do pomyłki albo błędu.

Co na to świat MMA?

Nie trzeba było czekać na błyskawiczną reakcję mediów społecznościowych. Twittera w błyskawicznym tempie zalała fala wpisów komentująca zaistniałe zdarzenie.


Swoje zdanie musiał przedstawić niezawodny w takich sprawach Chael Sonnen. Jego zdanie jest proste: jeśli Silva zawinił powinien przyznać się do błędu i odejść. Tak swoją karierę zakończył właśnie Sonnen.

Dana White osobiście nie wyciągnął konsekwencji wobec byłego mistrza. Brazylijczyk weźmie udział w The Ultimate Fighterze jako trener jednej z drużyn. Szefostwo UFC zapewniło pełne wsparcie zawodnikowi, który przez dziewięć lat swojej przygody w największej organizacji MMA na świecie po raz pierwszy ma problemy z dopingiem.

Co dalej?

Anderson Silva 17. lutego stanie przed Stanową Komisją. Z pewnością czeka go zawieszenie i kara finansowa, a werdykt walki może zostać zmieniony na NC. Po zwycięstwie z Nickiem Diazem nie chciał wspominać o swojej sportowej przyszłości. Priorytetem dla "Spydera" jest teraz rodzina. Ciężko rokować czy Brazylijczyk wejdzie jeszcze do oktagonu UFC i trudno pogodzić się z myślą, że jedna z największych legend UFC pożegna się z areną zmagań w takim stylu...

Maciej Turski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze