Ekspert Polsatu Sport: To, co zrobiła Weronika jest mistrzostwem świata

Zimowe

Komentator Polsatu Sport Sebastian Krystek uważa, że sobota 7 marca była historycznym dniem dla polskiego biathlonu. - Trzy Polki w czołowej siódemce - takiego biegu nie mieliśmy w historii startów w MŚ. To co zrobiła Weronika jest dla mnie mistrzostwem świata - mówi Krystek.

Weronika Nowakowska-Ziemniak dzięki bezbłędnemu strzelaniu i świetnemu biegowi zajęła 2. miejsce i zdobyła srebrny medal MŚ w sprincie. Polka musiała uznać wyższość Francuzki Marie Dorin-Habert, ale reszta rywalek znalazła się za jej plecami. Na doskonałych miejscach do mety dobiegły także pozostałe Polki - Krystyna Guzik zakończyła zawody na piątym, a Magdalena Gwizdoń na siódmym miejscu. Ekspert Polsatu Sport Sebastian Krystek podkreśla świetną formę wszystkich trzech biathlonistek.

- Trener polskich biathlonistek uspokajał, że mamy czekać do Kontiolahti i okazało się, że miał rację. To był bardzo dobry występ nie tylko Weroniki, ale także Krysi Guzik oraz Magdy Gwizdoń. Trzy Polki w czołowej siódemce - takiego biegu nie mieliśmy w historii startów w MŚ. To co zrobiła Weronika jest dla mnie mistrzostwem świata. Ile razy, gdy warunki były dobre ona pudłowała. Dzisiaj natomiast były tak trudne warunki na strzelnicy - porywisty wiatr i śnieg, a ona jako jedyna w stawce strzeliła 10/10. Niebywałe - zachwyca się Krystek.

- Myślę, że wszystko było zaplanowane, żeby Polki trafiły z formą na Kontiolahti. Weronika nastawiała się zdecydowanie na mistrzostwa świata. Przez cały sezon prezentowała dobrą formę i po prostu teraz wszkoczyła stopień wyżej. To musiało dać medal. Krysia Guzik z kolei cały sezon miała pod górkę i nic jej nie wychodziło. Tutaj, gdyby nie spudłowała ostatniego strzału, cieszylibyśmy się z dwóch medali! Niesamowita historia. Magda Gwizdoń natomiast zaszyła się na cały luty, nie startowała, tylko cały czas trenowała indywidualnie w Wiśle - mówi ekspert Polsatu Sport.

W niedzielę o 15:50 najlepsze biathlonistki z rywalizacji sprinterskiej rozpoczną bieg pościgowy. Nowakowska-Ziemniak ruszy na trasę jako druga, niecałe 10 sekund po Francuzce Dorin-Habert. Świeżo upieczona srebrna medalistka będzie miała więc szansę na kolejne podium. Nie bez szans na medal będą także Gwizdoń i Guzik, które wystartują do biegu zaraz po najlepszych zawodniczkach.

- To jest rewelacyjna pozycja przed biegiem pościgowym. W minucie zmieściło się siedem zawodniczek, a w pierwszej siódemce mamy trzy reprezentantki Polski! Nie chcę budować specjalnie presji i mówić, że jeden medal jest jutro obowiązkiem, bo biathlon uczy pokory i nieraz zdarzało się, że można mieć wiele szans, a ostatecznie nic nie wychodzi. Patrząc jednak realnie, jeżeli Polki nadal będą prezentować się biegowo tak dobrze jak dzisiaj i nie będą pudłowały, to któraś z nich stanie na podium i będziemy się cieszyli z kolejnego - czternastego już medalu MŚ w biathlonie dla Polski - twierdzi Krystek.

Cała rozmowa z komentatorem Polsatu Sport w załączonym materiale wideo.

Paweł Ślęzak, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze