Nowakowska-Ziemniak: Jestem spełniona. Zostało jedno marzenie

Zimowe

Weronika Nowakowska-Ziemniak w rozmowie z Polsatsport.pl nie potrafiła ukryć wzruszenia. Zadeklarowała także, że powalczy o kolejne medale MŚ. - Pojawiły się głosy, że fajnie by było mieć komplecik medali. Srebro i brąz już jest, więc teraz możnaby pokusić się o medal z tego najcenniejszego kruszcu - powiedziała polska medalistka.

Łukasz Starowieyski: Jeszcze raz wielkie gratulacje. Chyba w najśmielszych snach nie miała Pani takiego obrazu, jakiego jesteśmy świadkami na tych mistrzostwach świata?

Weronika Nowakowska-Ziemniak: Od zawsze marzyłam o tym, żeby znaleźć się na podium, szczególnie w tych najważniejszych imprezach takich jak MŚ. Te marzenia właśnie się spełniły, aczkolwiek nie oczekiwałam, że wydarzy się to właśnie w Kontiolahti, bo okropnie narzekałam na to miejsce. Wciąż nie wierzę w to, co się stało.  

To jeszcze nie koniec mistrzostw. Czy już jest Pani syta sukcesów czy jeszcze bardziej głodna po tym co udało się zrobić?

Oczywiście już pojawiły się głosy, że fajnie by było mieć komplecik medali(śmiech). Srebro i brąz już jest, więc teraz możnaby pokusić się o medal z tego najcenniejszego kruszcu. Powiem szczerze, że jestem spełniona i bardzo szczęśliwa i tak naprawdę mam jedno marzenie jeśli chodzi o te mistrzostwa świata. Bardzo bym chciała, żebyśmy wszystkie mogły przywieźć medale zdobyte w sztafecie do Polski. Tak żeby każda z nas wyjechała z Kontiolahti z poczuciem satysfakcji, radości i pełni szczęścia.

Cała rozmowa z podwójną medalistką MŚ w załączonym materiale.

Łukasz Starowieyski, psl, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze