Kierunek Berlin! PGE Skra w Final Four Ligi Mistrzów!

Siatkówka

Siatkarze PGE Skry Bełchatów pokonali 3:1 Sir Safety Perugia i awansowali do turnieju Final Four Ligi Mistrzów, który zostanie rozegrany w Berlinie!

Po porażce 2:3 w pierwszym spotkaniu w Perugii Skra musiała ograć wicemistrzów Włoch 3:0 lub 3:1 by znaleźć się w najlepszej czwórce Champions League. W przypadku wygranej 3:2 istniała konieczność rozegrania "złotego seta". Każdy inny wynik promował Sir Safety Perugia.

Po pierwszym secie sytuacja nie wyglądała dla mistrzów Polski najlepiej. Fatalne przyjęcie, błędy własne i brak stylu w poczynaniach mistrzów Polski rywale wykorzystali bezlitośnie. Szybko wypracowali sobie zaliczkę (1:5, 3:8). Przy stanie 9:14 Miguel Falasca już po raz drugi w tym secie poprosił o czas, ale zabiegi szkoleniowca nie odmieniły gry bełchatowian. Gospodarze wciąż popełniali błędy, pomyłki Srecko Lisinaca i Facundo Conte zakończyły tę zdecydowanie wygraną przez gości odsłonę.

W drugiej partii sytuacja się odwróciła. Błędy zaczęli popełniać gracze z Perugii, a Skra uzyskała przewagę. Po akcji Nicolasa Marechala gospodarze mieli punkt zaliczki na pierwszej przerwie. Po asie serwisowym Mariusza Wlazłego było 11:9, a Facundo Conte dał trzy punkty przewagi na drugiej przerwie. Wicemistrzowie Włoch notorycznie psuli zagrywki, również w kluczowych momentach tej odsłony. Decydujący punkt dla gospodarzy zdobył Karol Kłos.

Trzeci set zaczął się fatalnie dla bełchatowian. Przegrywali już 0:5, następnie 8:15, by przed drugą przerwą zacząć odrabiać straty. Grę Skry odmieniło wejście na parkiet Michała Winiarskiego. W trzeciej i czwartej partii grał jak profesor: znakomity na przyjęciu, ze stoickim wręcz spokojem nękał rywali skutecznymi atakami. Zupełnie inaczej wyglądała sytuacja po drugiej stronie siatki. Goście zachowywali się coraz bardziej nerwowo, nie wytrzymując rosnącego napięcia meczu. Odbijało się to na grze gości, ale również powodowało reakcje, które w konsekwencji przyniosły czerwoną kartkę dla Aleksandara Atanasijevicia i stracony punkt w kluczowym momencie seta (19:19). W końcówce tej partii Skra przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę.

W czwartej odsłonie goście nie byli w stanie nawiązać walki z rozpędzoną Skrą. Bełchatowianie przeważali od początku do końca, a rywale mnożyli błędy. Karol Kłos dał mistrzom Polski piłkę meczową, a Nicolas Marechal zakończył seta asem serwisowym. Bełchatowianie po raz czwarty zagrają w Final Four Ligi Mistrzów; mają już na koncie drugie (2012) i dwukrotnie trzecie miejsce (2008, 2010).


PGE Skra Bełchatów - Sir Safety Perugia 3:1 (16:25, 25:22, 25:23, 25:18)

PGE Skra: Nicolas Marechal, Srecko Lisinac, Nicolas Uriarte, Facundo Conte, Karol Kłos, Mariusz Wlazły - Ferdinand Tille (libero) – Michał Winiarski, Wojciech Włodarczyk, Kacper Piechocki, Aleksa Brdjovic, Andrzej Wrona.
Sir Safety: Goran Vujevic, Simone Buti, Aleksandar Atanasijevic, Christian Fromm, Thomas Beretta, Luciano de Cecco - Andrea Giovi (libero) – Georgios Tzioumakas, Joseph Sunder, Adriano Paolucci, Rocco Barone, Fabio Fanuli.

Robert Murawski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze