Tom Boonen przeszedł operację barku w belgijskim Herentals
Mistrz świata z 2005 r. ze startu wspólnego Tom Boonen przeszedł w belgijskim szpitalu w Herentals zabieg nastawienia zwichniętego barku. Urazu doznał po upadku na 1. etapie kolarskiego klasyku Paryż-Nicea. Lekarze nie wyrokują jak długo potrwa rehabilitacja.
Normalnie proces ten trwa od trzech do sześciu tygodni. Badania lekarskie wykazały jednak, że kolarz doznał trzystopniowej dyslokacji lewego barku, co miało także wpływ na bóle w stawie łokciowym.
- Koło szczepiło się z rowerem kolegi z grupy Nikolasa Maesa. Wystarczyły dwie sekundy, by moje plany dotyczące startu w wyścigu i kolejnych legły w gruzach. Inaczej sobie to wszystko wyobrażałem, ale nie zmienię tego, co już się stało. Muszę to zaakceptować - powiedział 34-letni Belg.
Na razie kolarz wycofał się z dwóch najbliższych wyścigów klasycznych - Dookoła Flandrii i Paris-Roubaix.
Komentarze