Dramat Wrąbla! Śląsk pozbawiony wygranej w Łęcznej

Piłka nożna
Dramat Wrąbla! Śląsk pozbawiony wygranej w Łęcznej
fot.Cyfrasport

Kiedy Śląsk Wrocław osiem minut przed końcem wyszedł na prowadzenie w meczu z Górnikiem Łęczna wydawało się, że wrocławianie odniosą w końcu zwycięstwo. Jednak w 90. minucie plany zespołu Tadeusza Pawłowskiego pokrzyżował Jakub Wrąbel. Na gola Flavio Paixao odpowiedział Tomasz Nowak, ale na dobrą sprawę to młody bramkarz Śląska zapewnił łęcznianom remis.

Pierwsza połowa drugiego piątkowego meczu ekstraklasy przebiegała w dobrym, szybkim tempie. Oba zespoły grały otwarty futbol, akcje szybko przenosiły się z jednej bramki pod drugą. W 22. minucie pierwszą dogodną sytuację mieli łęcznianie. Fiodor Cernych znalazł się w klarownej sytuacji po podaniu Tomasza Nowaka. Czołowy strzelec ekstraklasy został jednak zatrzymany przez Jakuba Wrąbela.

 

Śląsk mimo przewagi optycznej mógł przegrywać dwiema bramkami, gdyby skuteczniejszy był Fiodor Cernych. W 33. minucie reprezentant Litwy po błędzie Piotra Celebana znalazł się sam na sam z bramkarzem Śląska, ale uderzenie Cernycha było zbyt lekkie i ostatecznie zostało wybite.     

Po przerwie to łęcznianie ciągle byli bliżsi wyjścia na prowadzenie, ale ciągle czegoś brakowało. Jak nie skuteczności - w przypadku Fiodora Cernycha, to szczęścia, które sprzyjało gościom. W 60. minucie Cernych strzelającego z pięciu metrów kapitalnie zatrzymał Jakub Wrąbel. Młody bramkarz wrocławian tego dnia miał fortunę po swojej stronie. Dwie minuty później Litwin ponowie oddał uderzenie, ale ta próba była niecelna.

 

W ostatnim kwadransie gry zespół Tadeusza Pawłowskiego się obudził i zaczął atakować. Jeszcze strzały Flavio Paixao i Juana Calahorro zostały zastopowane, ale w 82. minucie Sergiusz Pruska był bezradny. Fantastycznym lobem popisał się Flavio Paixao, który zdobył swojego czternastego gola w sezonie.

 

W 90. minucie obejrzeliśmy prawdziwy dramat bramkarza Śląska Wrocław. Szczęście opuściło Jakuba Wrąbela, który tego dnia miał go aż nadto. Niespełna 19-letni golkiper przepuścił wydawało się niegroźny strzał z dystansu Tomasz Nowaka. Wrąbel dostał tzw. kanał czyli przepuścił piłkę między nogami. Dla wrocławian jest to szósty ligowy mecz z rzędu bez zwycięstwa. Młody wychowanek Parasola Wrocław po zakończeniu spotkania zalał się łzami.

 

Górnik Łęczna - Śląsk Wrocław 1:1 (0:0)

 

Bramki: Tomasz Nowak (90') - Flavio Paixao (82')  Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce)  Widzów: 6302

 

Górnik Łęczna: Sergiusz Prusak - Łukasz Mierzejewski, Lukas Bielak, Tomislav Bozic, Patrik Mraz - Grzegorz Bonin, Veljko Nikitovic, Tomasz Nowak, Maciej Szmatiuk (85' Shpetim Hasani), Miroslav Bożok (79' Wołodymyr Tanczyk) - Fiodor Cernych

 

Śląsk Wrocław: Jakub Wrąbel - Paweł Zieliński, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec, Kamil Dankowski - Tom Hateley (72' Krzysztof Danielewicz), Peter Grajciar, Juan Calahorro (80' Mateusz Machaj), Robert Pich (89' Konrad Kaczmarek) - Flavio Paixao, Marco Paixao

 

Żółte kartki: Lukas Bielak, Miroslav Bożok, Shpetim Hasani - Flavio Paixao, Peter Grajciar

Adrian Janiuk, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze