Pindera: Piękne loty na Letalnicy

Zimowe
Pindera: Piękne loty na Letalnicy
fot: Grzegorz Momot / PAP

Słoweniec Peter Prevc potwierdza opinię doskonałego lotnika. Pierwszy konkurs na przebudowanym mamucie w Planicy wygrał w wielkim stylu: skacząc 248,5 metra pobił rekord obiektu.

Takiej scenerii nie ma nigdzie na świecie. Ostre, strzeliste Alpy Julijskie otaczające skocznię powalają swym urokiem. Najczęściej świeci tu słońce, jest ciepło i nostalgicznie, bo nadchodzi wiosna i czas na jakiś czas żegnać się ze skokami. No i ci wspaniali kibice. Słoweńcy suną pod ogromną skocznię od samego rana, dziesiątki tysięcy ludzi idzie pod Letalnicę, by świętować sukces. Mają przecież Prevca, który walczy o Kryształową Kulę z Niemcem Severinem Freundem, mają Roberta Kranjeca, byłego mistrza świata w lotach, który wiele lat temu mógł stracić tu życie, jest wreszcie Jurij Tepes, nie gorszy od nich lotnik, który uwielbia rywalizację na mamutach.

Kamil ładnie, ale trochę zbyt krótko

Kiedy na Letalnicy szybował Adam Małysz miejscowy spiker zawsze zapowiadał po polsku: Tutaj lata wasz mistrz świata! Teraz też mamy mistrza, i to olimpijskiego, do tego podwójnego, Kamila Stocha. Tyle, że nasz najlepszy skoczek nie jest niestety w życiowej formie. Skacze ładnie, ale trochę zbyt krótko, by wygrywać.

W pierwszym konkursie w Planicy zajął ósme miejsce, Pierwszy skok (228,5 m) dawał nadzieję na coś więcej, ale drugi był krótszy (212,5). Może w niedzielę, kiedy zostanie rozegrany drugi indywidualny konkurs kończący sezon 2014/15 i rywalizację o Puchar Świata powodów do radości będzie więcej, może Polacy będą latać dalej w jutrzejszym konkursie drużynowym. Piotr Żyła zapewne będzie chciał się odegrać za nieudany skok w pierwszej serii, a Klemens Murańka potwierdzić, że naprawdę jest w dobrej formie.

Rekord za rekordem

Ale i tak najważniejsza jest rywalizacja Prevca z Freundem. Słoweniec zmniejszył straty do Niemca z 94 do 44 punktów i bardzo prawdopodobne, że to on odbierze Kryształową Kulę. Tym bardziej, że lata tu wspaniale. Jeszcze nie tak dawno na mamucie w Vikersund poleciał 250 metrów i ustanowił nieoficjalny rekord w długości skoku. Rekord przetrwał tylko dobę, bo następnego dnia Norweg Anders Fannemel poleciał przed swoją publicznością półtora metra dalej.

W Planicy przed przebudową mamuta rekord należał do innego Norwega, Bjoerna Einara Romoerena (zakończył już karierę), który w 2005 roku skoczył 239 m. W tamtym pamiętnym konkursie metr dalej lądował Fin Janne Ahonen, ale nie ustał skoku.

Teraz po przebudowie ponoć możliwe są jeszcze dłuższe loty niż w Vikersund, ale do  tego potrzebne są idealne warunki atmosferyczne. Nowy rekord Planicy, należący od 19 marca do Prevca wynosi 248,5 m i faktycznie daje nadzieję na wymazanie z tabel lotu z Vikersund. Tym bardziej, że nie tylko on latał daleko. Austriak Stefan Kraft, trzeci w konkursie, w pierwszej serii lądował na 240 metrze, a jego kolega Michael Hayboeck poleciał dwa metry dalej, ale podparł lądowanie.

Odpowiedź w niedzielę

Severin Freund, wciąż lider Pucharu Świata walczył dzielnie – 223 i 230,5 metra dały mu czwarte miejsce i realne nadzieje, że w walce o Kryształową Kulę, to on jednak będzie górą. Ale powstrzymać Prevca będzie naprawdę bardzo ciężko. Młody Słoweniec w drugiej serii, przy wietrze wiejącym z siłą 1 m/s w plecy poleciał i wylądował w nienagannym stylu 233 m i od wszystkich pięciu sędziów dostał za styl notę marzeń – 20 punktów. Jeśli trafi tu na idealne warunki, to pobije rekord z Vikersund. Jego znakomita forma nie wystarczy jednak, by wygrać rywalizację z Freundem jeśli ten nie zepsuje skoku. Musi mu pomóc co najmniej dwóch innych zawodników, tak jak w pierwszym konkursie Tepes i Kraft. Jest to możliwe, bo obaj są znakomicie dysponowani, podobnie jak inny z Austriaków – Michael Hayboeck. A kto wie, może w ostatnim konkursie przypomni jeszcze o sobie Stoch lub Piotr Żyła, który przecież potrafi szybować bardzo daleko. Odpowiedź na wszystkie pytania i wątpliwości już w niedzielę.

Janusz Pindera, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze