Prezes MKS rozczarowany: Niektóre dziewczyny zawiodły
Siatkarki Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza, po odpadnięciu w ćwierćfinale, zagrają o miejsca 5 – 12 ekstraklasy. Jestem rozczarowany, bo zespół było stać na grę w czwórce - powiedział prezes klubu Robert Koćma.
- Sezon trwa i wymagam od zespołu walki do końca – dodał.
Dąbrowianki w pierwszej rundzie play-off musiały uznać wyższość Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna, mimo wygranej w pierwszym meczu u siebie 3:0. Na wyjeździe przegrały 2:3 i 0:3.
- Po tym pierwszym zwycięstwie nie było u nas euforii, ale optymizm. Wiedzieliśmy, że w Muszynie będzie ciężko. Dziewczyny były skoncentrowane, nastawione na walkę, ale niektóre zawiodły – przypomniał Koćma.
Przyznał, że trwające rozgrywki nie będa udane. MKS piąte miejsca w ekstraklasie wywalczył w pierwszych sezonach po awansie (2008 i 09). Potem było już tylko lepiej. W 2013 roku Tauron zdobył wicemistrzostwo i Puchar Polski.
W ostatnim sezonie drużyna z Dąbrowy Górniczej zajęła czwarte miejsce. Po zakończeniu rozgrywek z pracy zrezygnował włoski trener Nicola Negro, a jego miejsce zajął Argentyńczyk Juan Manuel Serramalera. Poważnie zmienił się skład. Odeszło siedem siatkarek, tyle samo klub pozyskał.
- Plan minimum na ten sezon zakładał awans do półfinału. Myślę, że drużynę stać było na dużo lepszą grę. Czuję rozczarowanie i niedosyt. Jest o czym myśleć. Ale sezon trwa, trzeba pokazać profesjonalizm i walczyć o piąte miejsce. Będę o tym rozmawiał z zawodniczkami. Czeka nas praca w sferze mentalnej – podkreślił prezes.
Dąbrowianki w tym sezonie udział w Pucharze Polski zakończyły na ćwierćfinale, przegrywając z PGE Atomem Treflem Sopot 0:3.
W tej samej fazie odpadły też z rozgrywek Pucharu CEV z tureckim Galatasaray Daikin Stambuł. U siebie wygrały 3:2, w rewanżu uległy 0:3.
Najbliższym rywalem MKS w walce o miejsca 5 - 12 będzie zwycięzca pary KSZO Ostrowiec świętokrzyski - PGNiG Nafta Piła.
Komentarze