Puchar CEV nie dla Atomu. Zadecydował złoty set

Siatkówka

Siatkarki Atomu Trefla Sopot wygrały 3:1 z Dynamo Krasnodar w rewanżowym spotkaniu finału Pucharu CEV. O tym, kto zdobędzie trofeum zadecydował "złoty set", w którym sopocianki przegrały 10:15.

Siatkarki z Rosji w drodze do finału wyeliminowały kolejno: Igor Gorgonzola Novara z Włoch (3:1, 3:2), fiński Hämeenlinnan Pallokerho (3:0, 3:0), Lokomotiv Baku (0:3, 3:0 - "złoty set" 15:13), Nantes VB (3:0, 3:0) i Rabitę Baku (3:1, 3:0). Ekipa z Krasnodaru w ubiegłym sezonie zajęła czwarte miejsce w lidze i sięgnęła po Puchar Rosji; w obecnym uzyskała trzecią lokatę w fazie zasadniczej i przegrała w ćwierćfinale play-off z Urałoczką Jekaterynburg.

Atomówki w tej edycji Pucharu CEV pokonały: Siewierodonczankę Siewierodonieck z Ukrainy (3:0, 3:0), Gea Happel Amigos Zoersel z Belgii (3:0, 3:0),  Prosecco Doc-Imoco Conegliano z Włoch (1:3, 3:0 - "złoty set" 15:9), rumuński  Ştiinţa Bacău (3:0, 3:0) oraz Galatasaray Stambuł (3:0, 3:2). Trzecia drużyna poprzedniego i półfinalista obecnego sezonu Orlen Ligi do decydujących meczów o Puchar CEV przystąpiła w glorii triumfatora Pucharu Polski.


W pierwszym meczu finałowym Dynamo Krasnodar pokonało PGE Atom Trefl Sopot 3:0(25:18, 25:20, 25:22). Taki wynik oznaczał, że w rewanżu sopocianki musziały wygrać 3:0 lub 3:1 by doprowadzić do "złotego seta".



Premierowa odsłona rozpoczęła się od falstartu sopocianek. Gospodynie miały problemy z przyjęciem, nie potrafiły skończyć pierwszej akcji. Efektem była miażdżąca przewaga Dynamo (1:5, 2:8, 3:11). Podopieczne Lorenzo Micelliego dogoniły rywalki w środkowej części seta (14:14). Przełomowym momentem była seria udanych zagrywek Katarzyny Zaroślińskiej, która dała Atomowi prowadzenie 23:19. Rosjanki wróciły jeszcze do gry, zdołały wyrównać, ale walkę na przewagi wygrały gospodynie.Skuteczny, pojedynczy blok Zuzanny Efimienko dał piłkę setową, a skuteczny atak Falyn Fonoimoany zakończył seta.


Po wyrównanym początku drugiej partii inicjatywę przejęła drużyna z Krasnodaru. Po sześciu wygranych akcjach z rzędu (4:10) siatkarki Dynamo uzyskały przewagę, której nie oddały już do końca seta. Trzecia odsłona, podobnie jak pierwsza była bardzo wyrównana. W końcówce siatkarki z Krasnodaru były bliskie zwycięstwa (21:23), ale sopocianki znów wygrały wojnę nerwów triumfując w walce na przewagi. W czwartym secie znów emocje i znów górą podopieczne Lorenzo Micelliego. Skuteczne ataki 24:20 Charlotte Leys i Anny Miros doprowadziły gospodynie do wygranej 25:22, co oznaczało, że o tym, kto zdobędzie Puchar CEV zadecyduje "złoty set". W tej rozstrzygającej partii lepiej spisała się drużyna z Rosji. Skuteczne ataki Tatiany Koszeliewej dały im przewagę przy zmianie stron (4:8), w końcówce Atomówki goniły wynik, były bliskie wyrównania (10:11), ale decydujące piłki padły łupem Koszeliewej - zawodniczki numer 1 tego meczu.


PGE ATOM TREFL SOPOT - DYNAMO KRASNODAR 3:1 (26:24, 18:25, 26:24, 25:22), "złoty set" 10:15. Pierwszy mecz - 0:3, Puchar CEV dla DYNAMO.

Robert Murawski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze