Teksańska masakra? Zobacz od 16.00 na Polsatsport.pl!

Moto
Teksańska masakra? Zobacz od 16.00 na Polsatsport.pl!
fot. PAP

Spóźnieni wirażowi, pies biegający po torze i wyjątkowo zmienna aura – takie nietypowe wyzwania czekały w piątek motocyklistów MotoGP podczas pierwszych treningów wolnych przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Ameryk w teksańskim Austin. Transmisja sobotnich zmagań od 16:00 na Polsatsport.pl!

Rozkład jazdy MOTO GP na Polsatsport.pl:

 

 

Piątek podczas drugiej rundy sezonu przywitał zawodników deszczem, ale to nie z tego powodu poranne treningi rozpoczęły się z blisko godzinnym opóźnieniem. Choć trudno w to uwierzyć, do pracy najzwyczajniej w świecie spóźniła się spora grupa sędziów wirażowych. Kiedy wreszcie znaleźli się oni na swoich stanowiskach, na efektowny i nowoczesny Tor Ameryk wyjechali motocykliści Moto3. Ich sesja przebiegła bez zakłóceń i mimo trudnych, deszczowych warunków, bez zbyt wielu wypadków. Wkrótce jednak, kilkanaście minut po starcie, przerwać trzeba było sesję MotoGP. Powód był jeszcze bardziej absurdalny; na tor wbiegł pies, który następnie prawie wpadł pod koła Mavericka Vinalesa, a wszystko to pod koniec najdłuższej prostej w kalendarzu, gdzie prędkości przekraczają w 340 km/h.

 

Podczas gdy zawodnicy przez dobrych kilkanaście minut czekali w zespołowych garażach, wirażowi ganiali po poboczach za czteronożnym, nieproszonym gościem. Złośliwi mogą powiedzieć, że to kara za ich poranne spóźnienie! Gdy już wydawało się, że wszystko wróciło do normy, z opóźnieniem ruszył trening wolny Moto2. Tym razem problemem była bardzo śliska kałuża wody w czternastym zakręcie.

 

Popołudniowe serie przebiegły już bez opóźnień, ale zawodnicy i dziennikarze nie mieli do dyspozycji dłuższej, południowej przerwy, a ta akurat bardzo by się przydała, szczególnie ekipom. Warunki na torze zmieniły się bowiem o sto osiemdziesiąt stopni. Już pod koniec drugiego treningu Moto3 mechanicy zaczęli nerwowo przestawiać motocykle na suche ustawienia. Początek sesji MotoGP rozpoczął się jeszcze dość nieśmiało na oponach deszczowych, ale już w Moto2 zawodnicy od samego startu narzucili rekordowe tempo na slickach.

 

Poranny, mokry trening MotoGP padł łupem zdobywcy pole position w Katarze i drugiego na mecie wyścigu sprzed dwóch tygodni, Andrei Dovizioso. Włoch już rok temu stał w Austin na podium, wówczas jeszcze na starym i podsterownym Ducati Desmosedici GP14. W piątek rano „Desmo Dovi” pokazał na nowym GP15, że w Teksasie znów będzie groźny i to niezależnie od warunków pogodowych. Drugi czas w pierwszej sesji uzyskał obrońca tytułu i zwycięzca dwóch poprzednich Grand Prix Ameryk, Marc Marquez, zaś trzeci – ze stratą sekundy do lidera, był Brytyjczyk Scott Redding. Lider tabeli po zwycięstwie w Katarze, Valentino Rossi, rozpoczął dzień z czwartym rezultatem.

 

Podczas drugiej, suchej sesji, sytuacja zmieniła się o sto osiemdziesiąt stopni. Marquez znów popisywał się widowiskową i agresywną jazdą, kończąc dzień trzy dziesiąte sekundy przez zaskakująco szybkim Calem Crutchlowem. Czas lidera, dwie sekundy wolniejszy od rekordu, sugeruje jednak, że w ten weekend będzie jeszcze można mocno podkręcić tempo. Trzeci Andrea Iannone na Ducati stracił do Marqueza trzy, a czwarty, Aleix Espargaro, siedem dziesiątych sekundy. Dovizioso był tym razem piąty, Rossi szósty, a walczący z zapaleniem migdałków Jorge Lorenzo dopiero jedenasty.

 

Jeśli faktycznie sprawdzą się prognozy pogody i jutro zawodników przywita mokry poranek, bez możliwości poprawy czasu w trzecim treningu Lorenzo czeka przebijanie się do drugiej części kwalifikacji z Q1, a to w przypadku osłabienia i choroby nie jest dla Hiszpana najlepszy plan na sobotnie popołudnie. Dużo pracy ma też przed sobą szesnasty w piątek Hiroshi Aoyama, który zastępuje w Austin wracającego do zdrowia po operacji przedramienia Daniego Pedrosę. Za kulisami wciąż toczą się jednocześnie dyskusje o zaskakującej decyzji Hondy, która nie pozwoliła byłemu mistrzowi świata Caseyowi Stonerowi na zastąpienie starego kumpla i sensacyjny powrót do MotoGP. Aoyama przynajmniej nie jest specjalnym zagrożeniem dla Marqueza, ale ma też póki co marne szanse na zdobycie punktów dla zespołu.

 

Pod znakiem bolesnych wywrotek upłynęły z kolei treningi klasy Moto2. W obu najszybszy był Brytyjczyk Sam Lowes, który oba kończył też jednak na deskach, najpierw po niegroźnej wywrotce na mokrym torze, a następnie równie niebezpiecznym co widowiskowym wypadku na suchej nawierzchni. Były mistrz świata Supersportów, Lowes w tym roku leżał już cztery razy. W poprzednim, swoim pierwszym sezonie w Moto2, ustanowił rekord, przewracając się aż 25 razy. Jego los podzielili w piątek obrońca tytułu Tito Rabat oraz debiutujący w Moto2 mistrz świata Moto3, Alex Marquez. Obaj również przewracali się dwukrotnie. Pecha z czołówki uniknął tylko Johann Zarco, który w obu sesjach pokazał równe i szybkie tempo, kończąc dzień tuż za obolałymi plecami Lowesa.

 

Mokry dzień w Moto3 padł łupem zwycięzcy z Kataru i lidera tabeli, Francuza Alexisa Masbou. W zdominowanej przez Hondę pierwszej piątce znaleźli się także Andrea Locatelli, Danny Kent, Efren Vazquez i Niccolo Antonelli. Za nimi dzień zakończył debiutant Jorge Martin na Mahindrze i drugi w Katarze Enea Bastianini. Uznawany za wschodzącą gwiazdę Francuz Fabio Quartararo, na kolejnym nowym dla siebie torze był tym razem dwunasty, tracąc do lidera blisko dwie sekundy.

 

W sobotę motocyklistów czekają ostatnie treningi wolne i kwalifikacje przed niedzielnymi rozgrzewkami i wyścigami o Grand Prix Ameryk. Relacje ze wszystkich sesji na żywo od 16:00 w Polsacie Sport Extra oraz na portalu polsatsport.pl.

Michał Fiałkowski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze