Za miesiąc ktoś wywalczy, dziś można obejrzeć

Piłka nożna
Za miesiąc ktoś wywalczy, dziś można obejrzeć
fot. PAP

Przedstawiciele klubu FC Sevilla - ubiegłorocznego triumfatora rozgrywek - i prezes PZPN Zbigniew Boniek przekazali we wtorek władzom Warszawy trofeum piłkarskiej Ligi Europejskiej. Finał obecnej edycji odbędzie się 27 maja na Stadionie Narodowym.

- Rozgrywanie finału w Warszawie to niewątpliwie ogromny powód do dumy - powiedziała prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Jak zauważyła, decydując się na wybór Warszawy UEFA z pewnością wzięła pod uwagę atmosferę, jaka panowała w mieście w trakcie Euro 2012. - Dzisiejsza uroczystość to początek wielkiego piłkarskiego święta, jakim będzie mecz finałowy - dodała.

Prezes PZPN Zbigniew Boniek zwrócił uwagę, że organizacja finału LE to wielka nobilitacja dla Polski, Warszawy i całego środowiska piłkarskiego. - To będzie niebywała impreza, niebywałe przeżycie" - przyznał, a zwracając się do przedstawicieli UEFA powiedział: "podjęliście właściciwą decyzję".

Z ważnych powodów rodzinnych do Warszawy nie mógł przyjechać szef UEFA Michel Platini.

Od wtorku aż do finału trofeum pozostanie w Warszawie. W trakcie najbliższych tygodni będzie prezentowane publicznie, m.in. w Parku Fontann, w Pałacu Kultury i Nauki oraz podczas Święta Saskiej Kępy.

Trofeum waży 15 kg i jest najcięższą ze wszystkich nagród UEFA. Nieco spłaszczony puchar ma 65 cm wysokości, 33 cm szerokości i 23 cm głębokości. Został wykonany w pracowni Bertoniego w Mediolanie. Srebrne trofeum, mocowane na żółtym marmurowym cokole, w przeciwieństwie do innych pucharów nie ma żadnych uchwytów.

W półfinałach obecnej edycji LE Sevilla, której barw broni Grzegorz Krychowiak, zagra z Fiorentiną, natomiast Napoli zmierzy się z Dnipro Dniepropietrowsk. Mecze tej fazy odbędą się 7 i 14 maja. Po raz pierwszy w historii triumfator tegorocznej Ligi Europejskiej uzyska prawo startu w Lidze Mistrzów.

- Bardzo nam się podoba ten puchar i z trudem się z nim rozstajemy, ale mam nadzieję, że na krótko i po finale w Warszawie znowu będzie nasz - powiedział prezes hiszpańskiego klubu Jose Castro Carmona przekazując trofeum.

Jak poinformował rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski, oryginalny puchar zawsze jest w posiadaniu UEFA. - W dniu finału zostaje wręczony zwycięzcy, ale na własność ten zespół dostaje pełnowymiarową kopię - przypomniał.

Az, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze