Kwalifikacje dla Lorenzo. Czas na danie główne - kliknij i oglądaj!

Moto
Kwalifikacje dla Lorenzo. Czas na danie główne - kliknij i oglądaj!
fot. PAP/EPA
Jorge Lorenzo - drżyjcie rywale.

Hiszpan Jorge Lorenzo zdominował nie tylko trzy z czterech treningów wolnych, ale także kwalifikacje, z rekordowym wynikiem sięgając na torze w Jerez de la Frontera po pierwsze pole startowe do niedzielnego wyścigu o Grand Prix Hiszpanii. Czwartą rundę sezonu MotoGP z pierwszego rzędu rozpoczną także Marc Marquez i Andrea Iannone.



Lorenzo był najszybszy w trzech pierwszych treningach wolnych i choć w czwartym pierwszy rezultat uzyskał Iannone, to właśnie Hiszpan przez cały weekend popisywał się zdecydowanie najlepszym tempem wyścigowym. Zawodnik z Majorki, który w poniedziałek będzie świętował 28. urodziny, podczas 15-minutowej kwalifikacji postanowił zużyć aż trzy tylne opony, na swoim ostatnim okrążeniu o dwie dziesiąte sekundy poprawiając rekord toru. „Już kółko wcześniej pojechałem na tyle szybko, że wiedziałem, iż pierwszy rząd jest bezpieczny, więc postanowiłem zaryzykować – wyjaśniał później motocyklista Yamahy, który sięgnął po swoje pierwsze pole position od wrześniowego Grand Prix San Marino. - Opóźniałem hamowania i mocno składałem się w zakręty. Jestem pewny siebie, ale wyścig dopiero przed nami.”

 

Prawie cztery dziesiąte sekundy do zdobywcy pole position stracił obrońca tytułu i zwycięzca wyścigu w Jerez sprzed roku, Marc Marquez. Zawodnik Repsol Hondy, który startuje w ten weekend mimo niedawnej kontuzji małego palca lewej ręki, przewrócił się podczas rozgrywanego tuż przed kwalifikacjami czwartego treningu i w samej czasówce postanowił nie ryzykować. „Chciałem zużyć trzy opony, tak jak Jorge, ale po wypadku zdecydowałem na bezpieczniejszą strategię – przyznał. - Chciałbym jutro powalczyć o podium. Jorge ma świetne tempo, ale dla mnie najważniejsze, aby dojechać do mety przed Valentino Rossim i odrobić stratę w tabeli. Zobaczymy, jak zareaguje ręka. Dzisiaj jest trochę spuchnięta i boli. Jutro wezmę środki przeciwbólowe i mam nadzieję, że będę w stanie utrzymać tempo do mety.”

 

Obaj Hiszpanie nie mogą zaliczyć początku sezonu do udanych. Marquez wygrał jeden wyścig, ale nie ukończył zmagań w Argentynie, a w Katarze finiszował na piątej pozycji. Jakby tego było mało, w sobotę Honda potwierdziła, że uszkodzony podczas dramatycznych kwalifikacji w Austin silnik nie wróci już do jego alokacji. Na resztę roku 22-latkowi zostały więc już tylko cztery z pięciu jednostek napędowych. Lorenzo kończył co prawda wszystkie trzy wyścigi, ale poza podium i jest zdesperowany aby wrócić na jego najwyższy stopień.

 

Solidne piąte miejsce wywalczył w kwalifikacjach lider tabeli Valentino Rossi, który w tym roku wygrywał już dwa wyścigi startując z ósmego pola. W efekcie „Doktor” w generalce wyprzedza Marqueza o 30, Lorenzo o 29, a drugiego, Andreę Dovizioso, o sześć oczek. Tym jednak razem Włoch nie jest pewien swojego tempa i znów będzie chciał wykorzystać niedzielną, poranną rozgrzewkę, aby dopracować setup swojej Yamahy. Czy w niedzielę za plecami Lorenzo zobaczymy kolejne starcie Rossi kontra Marquez? Ostatnie, w Argentynie dwa tygodnie temu, zakończyło się wywrotką Hiszpana. Jak będzie tym razem?

 

Przynajmniej o podium powalczyć chcą także zawodnicy Ducati, trzeci na polach startowych Iannone i ósmy Dovizioso. Obaj mają niezłe tempo, a do tego będą mogli założyć w niedzielę takie same tylne opony, jak rywale z Hondy i Yamahy. Twarda, oznaczona czerwonym paskiem, mieszanka w Jerez nie sprawdza się bowiem najlepiej z uwagi na niską przyczepność. Lorenzo, Marquez i Rossi skłaniają się więc ku pośredniej oponie, a to spora szansa dla Ducati.

 

Z drugiego rzędu ruszą także bracia Espargaro. Pol ma za sobą rozczarowujący początek sezonu i chce odrabiać stracone punkty. Aleix nie musi już martwić się wibracjami w prawych zakrętach. Suzuki wyeliminowało je w piątek dzięki nowym częściom. Czy to pomoże Hiszpanowi zbliżyć się do grupy walczącej o podium? Powstrzymać go może ruszający z siódmej pozycji Cal Crutchlow, podczas gdy z dziesiątego pola przebijał się będzie inny Brytyjczyk, Bradley Smith.

 

Kwalifikacje Moto2 padły łupem dominującego przez cały weekend obrońcy tytułu, Hiszpana Tito Rabata. Z pierwszego rzędu ruszą także debiutant Alex Rins i Niemiec Jonas Folger, który spędził sporo czasu w garażu z powodu problemów technicznych. Lider tabeli, Johann Zarco, po wywrotce zakwalifikował się do wyścigu na dziewiątej pozycji. Popularne pole position wywalczył w klasie Moto3 debiutant Fabio Quartararo. 16-letni Francuz ma na swoim koncie dwa tytuły mistrza Hiszpanii i po prostu kocha tor w Jerez. Czy w niedzielę pokona drugiego na polach startowych i pierwszego tabeli, Brytyjczyka Danny'ego Kenta? Jeśli tego dokona, będzie to doprawdy historyczne zwycięswo.

 

Niedzielne rozgrzewki od 8:40 rano, wyścigi od 11:00. Wszystkie sesje na żywo w Polsacie Sport News oraz na portalu polsatsport.pl, gdzie śledzić będzie można także nieprzerwanie przygotowania do wyścigów, pola startowe i dodatkowe ciekawostki.

Michał Fiałkowski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze