Nieziemska Barca znowu gromi

Spotkanie rozgrywane w 40-stopniowym upale bardzo długo nie układało się jednak po myśli podopiecznych Luisa Enrique. Barcelona ostrzeliwała bramkę Cordoby, ale piłka jak zaklęta nie chciała wpaść do siatki gospodarzy. Wreszcie niemoc gości w 42. minucie przerwał Ivan Rakitić i... zaczęło się. Przed przerwą golkipera Cordoby pokonał jeszcze Luis Suarez, ale to co najgorsze gospodarze mieli przeżyć po przerwie.

Koncert Dumy Katalonii w drugiej części spotkania rozpoczął Leo Messi, który już kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu gry podwyższył prowadzenie gości. Przy trafieniu Argentyńczyka asystował Dani Alves, który decydujące podanie zanotował także przy następnym golu autorstwa Luisa Suareza. Kolejne bramki autorstwa Pique, ponownie Messiego, a także Neymara powoli odbierały piłkarzom Cordoby chęć do gry. Gospodarzy dobił w 88. minucie Luis Suarez, który tym samym skompletował hat-tricka. Barcelona potwierdziła, że w przeddzień 1/2 finału LM jest w wybornej formie!

W czterech ostatnich występach "Duma Katalonii" zdobył komplet punktów, strzelając rywalom 18 goli i nie tracąc żadnego. Ostatni raz przegrała w lidze 21 lutego (z Malagą 0:1). Od tego momentu odnotowała 10 zwycięstw w 11 spotkaniach i remis z Sevillą (2:2). Na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek Barcelona powiększyła do pięciu punktów przewagę nad Realem Madryt, który później w sobotę zmierzy się również na wyjeździe z Sevillą Grzegorza Krychowiaka. Wysoka porażka przypieczętowała los Cordoby, która żegna się z Primera Division.