Operacja Pacquiao. Rok przerwy i... zawieszenie?

Sporty walki
Operacja Pacquiao. Rok przerwy i... zawieszenie?
fot. PAP/EPA

Manny Pacquiao dwie godziny przed walką z Floydem Mayweatherem prosił o zastrzyk z toradolem. Nie dostał pozwolenia, bo wcześniej zataił kontuzję barku. Teraz już wiadomo - "Pacman" walczył w Las Vegas z urazem, który skończy się dla niego operacją. Na ring może wrócić dopiero za rok!

Pacquiao narzekał po porażce z Floydem Mayweatherem na kontuzję barku, która przeszkadzała mu podczas walki w Las Vegas. Stwierdził, że uraz przeszkadzał mu od 4. rundy. Wiele osób zarzucało Filipińczykowi usprawiedliwianie się po słabym występie, ale teraz już wiadomo, że sprawa jest bardzo poważna.

 

"Pacman" doznał bardzo podobnej kontuzji do tej, która w styczniu tego roku przytrafiła się gwieździe Los Angeles Lakers Kobe Bryantowi - uszkodzenie ścięgien stożka rotatorów stawu ramiennego prawej ręki.

 

Neal ElAttrache - lekarz ortopeda zajmujący sie Pacquiao poinformował, że operację należy przeprowadzić najszybciej jak to możliwe, a przerwa w treningach potrwa co najmniej pół roku. Powrót Filipińczyka na ring możliwy więc będzie dopiero w przyszłym roku.


Jeśli operacja i rehabilitacja przebiegnie pomyślnie Manny będzie w pełni sprawny i gotowy do powrotu na ring za 9-12 miesięcy. Uszkodzenie ścięgna jest tak rozległe, że musi zostać przeprowadzona operacja - powiedział ElAttrache w rozmowie z portalem ESPN.

Nieoficjalnie mówi się, że Pacquiao doznał kontuzji barku miesiąc przed walką z Mayweatherem. Tuż przed pojedynkiem Komisja Sportu w Nevadzie (Nevada State Athletic Commission) odmówiła wydania zgody na wykonanie zastrzyku Pacquiao z toradolem -  niesteroidowym lekiem przeciwzapalnym i przeciwbólowym.

 

- Manny musiał zmodyfikować sposób walki i wyprowadzania ciosów prawą ręką. Cały czas walczył z bólem - dodał ElAttrache.

 

Kontuzja zatajona!

 

Problem polega na tym, że sam Pacquiao nie ujawnił przed walką, iż ma kontujzę. Tuż przed oficjalnym ważeniem odpowiedział "NIE" na pytanie, czy w ostatnim czasie doznał kontuzji barku. Dlatego też Komisja rozważa ukaranie Filipińczyka grzywną lub nawet zawieszeniem licencji.

 

O kontuzji "Pacmana" wiedziała natomiast agencja antydopingowa USADA, ale ta akurat miała inne zadania, niż sprawdzanie, czy pięściarz ma jakieś problemy zdrowotne. USADA przeprowadza tylko testy antydopingowe podczas treningów i po walce.

 

Promotorzy Pacquiao wystosowali oficjalne pytanie do USADA już 7 kwietnia z prośbą o sprawdzenie możliwości zastosowania leczenia z niektórymi substancjami. 10 dni później pytanie ponowiono, ale USADA nie odpowiedziała. Dwie godziny przed walką lekarz Pacquiao zapytał więc NSAC, czy może zrobić pięściarzowi zastrzyk z toradolem. Otrzymał odmowę, bo wcześniej Komisja nie miała żadnej informacji o kontuzji.

 

- Nie wiem, dlaczego zatajono tę kontuzję. Tu nie chodziło o doping, tylko o uraz zawodnika. Czy popełniono wielki błąd czy po prostu zespół Pacquiao nie chciał, żeby rywal dowiedział się o kontuzji. Nie wiem... - powiedział szef USADA Travis Tygart.

 

- W pewnym momencie chcieliśmy przełożyć walkę, ale sytuacja poprawiała się. Byłem zadowolony z jego formy. Sądziłem, że to wystarczy - przyznał Freddie Roach, trener Manny'ego.

 

Przypomnijmy - podczas pojedynku z Mayweatherem Pacquiao trafił zaledwie 81 z 429 wyprowadzonych ciosów (Mayweather 148 z 435). Prawą ręką wyprowadził 193 ciosy - do celu doszło... 18. 

 

Mayweather już zapowiedział, że ostatni pojedynek w karierze stoczy we wrześniu, a wcześniej zrzeknie się wszystkich pasów mistrzowskich, jakie obecnie posiada (m.in. WBC, WBA i WBO w kat. półśredniej).

 

Kwestionariusz medyczny Pacquiao:

 

Tomasz Kiryluk, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze