Diamentowa Liga: Pięciu Polaków na starcie. Będzie podium?
Pięcioro polskich lekkoatletów wystąpi w niedzielę w drugim mityngu Diamentowej Ligi w Szanghaju. Dwóch - Robert Urbanek i Piotr Małachowski - wystartuje w konkursie rzutu dyskiem. Sezon rozpocznie też halowa wicemistrzyni świata na 800 m Angelika Cichocka.
Jako pierwsi z biało-czerwonych wystąpią dyskobole. Urbanek i Małachowski ostatnie dni spędzili w Spale, gdzie jeszcze szlifowali formę. Pierwszy z nich rywalizował już w tym sezonie w Kielcach i osiągnął wynik 64,11.
Małachowski miał w trakcie przygotowań kontuzję i zrezygnował nawet z wyjazdu na jedno ze zgrupowań klimatycznych. Obaj spróbują w Chinach przekroczyć 65 m, bo właśnie takie jest minimum PZLA na sierpniowe mistrzostwa świata w Pekinie.
Na liście startowej znaleźli się m.in. utytułowany Estończyk Gerd Kanter i Litwin Andrius Gudzius.
Po raz pierwszy w tym sezonie indywidualnie zaprezentuje się Cichocka. Halowa wicemistrzyni świata z Sopotu na początku maja startowała na wyspach Bahama w nieoficjalnych mistrzostach globu w sztafetach i wywalczyła dwa medale. Teraz, po zgrupowaniu w Zakopanem, czeka ją rywalizacja z wymagającymi lekkoatletkami. W Szanghaju wystąpić mają doświadczona Kenijka Janeth Jepkosgei i Brytyjka Jeniffer Meadows.
Na 200 m swoją formę sprawdzi Karol Zalewski. Na bieżni będzie miał godnych rywali, bo w blokach startowych stanie m.in. Jamajczyk Nickel Ashmead.
Najciekawiej zapowiada się konkurs skoku wzwyż, bo po raz pierwszy w tym sezonie zmierzą się Ukrainiec Bohdan Bondarenko i Katarczyk Mutaz Issa Barszim. Od paru lat mówi się, że obaj są w stanie poprawić rekord świata (2,45). Z kolei dla startującego z nimi Wojciecha Theinera celem jest 2,30 - minimum PZLA na mistrzostwa świata.
Po 623 dniach przerwy macierzyńskiej do rywalizacji wraca utytułowana niemiecka oszczepniczka Christina Obergfoell, a także jej rodaczka tyczkarka Silke Spiegelburg, która po raz ostatni z powodu kontuzji zaprezentowała się na skoczni 11 miesięcy temu.
Transmisja z Szanghaju od 13.00 w Polsacie Sport.
Komentarze