Legia zwycięska po kontrowersjach. Był karny czy nie było?

Piłka nożna
Legia zwycięska po kontrowersjach. Był karny czy nie było?
fot. PAP

Piłkarze Legii Warszawa wygrali na własnym boisku z Jagiellonią Białystok 1:0 (0:0) w środowym meczu 33. kolejki ekstraklasy. Jedyną bramkę w tym meczu strzelił w końcówce spotkania Orlando Sa z rzutu karnego.

Przed tym spotkaniem oba zespoły miały po 29 punktów i traciły cztery oczka do Lecha Poznań, który wcześniej pokonał Śląsk Wrocław 3:0. Od początku mecz był ciekawy i toczył się w szybkim tempie. Zespół Jagiellonii był dosyć pewny siebie. Po dobrym początku w swoim wykonaniu i groźnym dośrodkowaniu Niki Dżalamidze, oddał nieco inicjatywę gospodarzom.

 

Ci natomiast stworzyli kilka groźnych sytuacji. Pierwszą z nich miał Orlando Sa, który w 11. minucie znalazł się sam przed Bartłomiejem Drągowskim, ale ten obronił strzał Portugalczyka. W Legii wyróżniał się Michał Kucharczyk, który pięć minut później również miał swoją szansę na zdobycie bramki, po ładnej akcji gospodarzy. Kilka minut później groźnie strzelał z dystansu Tomasz Jodłowiec.

 

Goście natomiast nie ograniczali się do defensywy. Grali spokojnie i również stwarzali sobie sytuacje bramkowe. W 32. minucie groźnie główkował Patryk Tuszyński, ale jego strzał obronił Dusan Kuciak. Słowacki bramkarz kilka minut później musiał natomiast piąstkować po uderzeniu z rzutu wolnego Macieja Gajosa.

 

Po zmianie stron gra jeszcze bardziej się wyrównała. Bliżej objęcia prowadzenia byli podopieczni Michała Probierza. 10 minut po przerwie akcję lewą stroną boiska przeprowadził Karol Mackiewicz, a Wojciech Grzyb z kilku metrów trafił w słupek.

 

Po tej akcji wydarzenia toczyły się głównie w środku boiska. Przewagę mieli goście, ale nie potrafili tego przełożyć na bramki. Z kolei podopieczni Henninga Berga nie mieli pomysłu na dobrze zorganizowanych rywali.

 

Najlepsze okazje miał Orlando Sa. W 73. minucie nie wykorzystał podania z prawej strony Łukasza Brozia, a dziesięć minut później trafił w słupek. W końcówce natomiast po podaniu Kucharczyka, z bliskiej odległości trafił w bramkarza Jagiellonii.

 

W doliczonym czasie gry, gospodarze rzucili się do desperackich ataków. W jednej z tych akcji sędzia dopatrzył się zagrania ręką w polu karnym George Popchadze, a „jedenastkę” na bramkę zamienił Orlando Sa.

 

Piłkarze Jagiellonii mieli ogromne pretensje za tą decyzję. Po meczu ruszyli z ogromnymi pretensjami do arbitra Pawła Gila.

 

Przed spotkaniem i w trakcie drugiej połowy na trybunie północnej kibice Legii odpalili race świetlne, które są zakazane na stadionach. W przeszłości to właśnie do używania środków pirotechnicznych największe zastrzeżenia miał wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski.

 

W 77. minucie spotkanie zostało przerwane z powodu zadymienia boiska i braku widoczności na jednej z połów. Spotkanie zostało wznowione po około czterech minutach.

 

Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok 1:0 (0:0)

 

Bramki: 1:0 Orlando Sa (90+8-karny).

 

Żółta kartka - Legia Warszawa: Ondrej Duda. Jagiellonia Białystok: Jonatan Straus.

 

Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 17 977.

 

Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Łukasz Broź, Jakub Rzeźniczak, Igor Lewczuk, Guilherme (46. Bartosz Bereszyński) - Michał Żyro (65. Ondrej Duda), Dominik Furman, Tomasz Jodłowiec, Michał Masłowski, Michał Kucharczyk (90. Marek Saganowski) - Orlando Sa.

 

Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Drągowski - Filip Modelski, Sebastian Madera, Michał Pazdan, Jonatan Straus - Nika Dżalamidze (63. Przemysław Frankowski), Taras Romanczuk (85. Igors Tarasovs), Rafał Grzyb, Maciej Gajos, Karol Mackiewicz (87. Giorgi Popchadze) - Patryk Tuszyński.

 

mt, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze