Selekcjoner Rosji: Brak najlepszych pomoże waszej kadrze. Jesteście bardzo mocni!

Siatkówka

Według mnie polska drużyna wciąż jest silna. Fakt, że ci wiodący zawodnicy wzięli wolne, mam nadzieję wolne, daje pozostałym zawodnikom wielką szansę, żeby się pokazać i w pełni ich zastąpić - mówi w rozmowie z Polsatsport.pl selekcjoner reprezentacji Rosji Andriej Woronkow.

Marta Gula: Gdy ostatnim razem z Panem rozmawiałam, był Pan w znacznie gorszym nastroju.

Andriej Woronkow: Rzeczywiście nie miałem najlepszego humoru, bo były do tego powody. Ponieśliśmy bolesną porażkę. Teraz dopiero zaczynamy prace, wszystko rusza od początku więc nie możemy mieć smutnych min. Pokażemy dobrą siatkówkę i cieszymy się, że zaczynamy grać i że wróciło do nas kilku zawodników. Wyleczyli już kontuzje i dołączyli do zespołu, ale są też nowe twarze. Oczekujemy więc pozytywnego sezonu, w większości.

Niektórzy wrócili, ale i kilku brak. Jak oni się czują i czy możemy ich jeszcze zobaczyć w tym sezonie?

Tak, mogą wrócić. Pawłow miał w sezonie kilka urazów i przechodzi teraz rehabilitacje. Tak samo Muserskij i Grankin. Ale są z nami Maksim Michajłow, Jewgienij Siwożelez i Aleksiej Wierbow. To dostateczne wzmocnienia. Oczywiście czekamy aż cały zespół będzie w pełni gotowy, w najsilniejszym zestawie, kiedy będziemy w stanie pokazać naszą najlepszą grę.

A jak pan podochodzi do Ligi Światowej? Wiemy wszyscy że główną imprezą sezonu jest Puchar Świata.

Tak, na ten turniej będzie selekcja. Teraz nowi zawodnicy mają szansę pokazać się, żeby można było myśleć o nich w kontekście dalszych powołań. Mogą sami siebie zarekomendować, pokazać, że można na nich licznych. No i oczywiście zwiększają konkurencję dla tych zawodników, którzy teraz przechodzą rehabilitację.

Tylko że kiedy spojrzymy na wasz skład, to niewielu w nim młodych zawodników. Np. rozgrywający - nie ma Kobzara, nie ma Pankowa, a jest 31-latkek. Zastanawiam się, czy się Pan boi dawać szansę młodym, czy też doświadczenie ceni pan bardziej? Mówiąc delikatnie, ma pan bardzo doświadczony zespół.

Powiem tak, Aleksander Butko opuścił w reprezentacji dwa sezony. Sergiej Antipkin jest jeszcze w odwodzie. Kołodinskij… jego poziom jest dostateczny, bez względu na to czy byłby w kadrze od dawna czy debiutantem. Ale nie patrzmy na wiek, najważniejsze są chęci. U nas dobrze pracuje też kadra B, gdzie gra właśnie Kobzar i jeszcze jeden młody zawodnik - Kowalow. My cały czas ich obserwujemy i rotacja także jest możliwa.

Domyślam się, że oni polecą na IE do Baku.

Tak oni szykują się do tej imprezy.

Na koniec chciałam zapytać o Pana zdanie w temacie Wilfredo Leona. W Polsce zastanawiamy się, czy ten zawodnik powinien grać w polskiej reprezentacji. Jak Pan się do tego odniesie? Obserwował go Pan w rosyjskiej superlidze.

Rozumiem, że są jakieś podstawy do tego, żeby mógł dostać polski paszport?

Tak, formalnie to możliwe.

To federacja zdecyduje za jakiego zawodnika chce zawalczyć. Jest przykład Włochów, gdzie też są zawodnicy o korzeniach niewłoskich. Jak Zajcew…

Ale oni tam mieszkają całe życie - to co innego. Powiedzcie szczerze, podoba wam się taki pomysł czy nie i federacja jakiegokolwiek kraju nie powinna tak postępować?

Powiem tak. Nie widzę w tym nic gorszącego. Jeśli jest w polskim związku jakiś regulamin, to najważniejsze, żeby przestrzegać regulaminu, jeśli chodzi o otrzymanie polskiego paszportu. My np. nie możemy powoływać kogo chcemy - zawodników, którzy mają paszport Ukraiński, Białoruski. Obowiązuje wtedy kwarantanna. Dlatego nie możemy robić wszystkiego, co chcemy. Najważniejsze, żeby nie łamać przepisów.

W naszej drużynie nie ma podstawowych zawodników, którzy byli bardzo ważni w czasie ostatnich mistrzostw świata. Teraz nie ma Wlazłego, Winiarskiego, Zagumnego. Myśli Pan, że bez nich ten zespół nie jest już tam silny?

Według mnie polska drużyna wciąż jest silna. Fakt, że ci wiodący zawodnicy wzięli wolne, mam nadzieję wolne, daje pozostałym zawodnikom wielką szansę, żeby się pokazać i w pełni ich zastąpić. To, jak się zaprezentują, zależy tylko od nich. Jeśli jest wystarczająco dużo zawodników, gotowych zastapić gwiazdy - to bardzo dobrze. To dowód na to, że w Polsce umiecie pracować z młodymi zawodnikami i starczy kadr by bezboleśnie poradzić sobie z tymi brakami.

Marta Gula, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze