Wawrinka królem Paryża. Nole pokonany

Tenis
Wawrinka królem Paryża. Nole pokonany
fot. PAP

Stan Wawrinka zwycięzcą finału French Open. Szwajcar pokonał numer jeden światowego tenisa Novaka Djokovica 4:6, 6:4, 6:3, 6:4. To drugi tytuł wielkoszlemowy Wawrinki w karierze. - Trudno mi teraz o tym wszystkim myśleć. To największe wyzwanie w sporcie - rywalizować z Djokovicem. To wielki mistrz. To był wspaniały mecz, dziękuję wszystkim fanom - zaznaczył Szwajcar.

Djokovic - pięciokrotny zwycięzca Australian Open, dwukrotny triumfator Wimbledonu i zwycięzca US Open z 2011 roku - dwa razy grał w finale w Paryżu (2012 i 2014) i dwa razy przegrywał. Wydawało się, że tym razem nikt go nie zatrzyma, chociaż Wawrinka w Paryżu imponował formą.

 

Dla Wawrinki to drugi tytuł Wielkiego Szlema w karierze. W 2014 roku wygrał Australian Open, w tym sezonie nie powtórzył sukcesu, bo w półfinale pokonał go Djokovic.

 

Trwający trzy godziny i 12 minut mecz stał na wysokim poziomie, co podkreślił na jednym z portali społecznościowych m.in. Andy Roddick.

 

Ci dwaj faceci wyglądają jakby to była gra wideo. Nierealny tenis - podsumował Amerykanin.

 

Więcej czasu na odpoczynek miał przed tym spotkaniem Wawrinka. Półfinał z udziałem Djokovica został bowiem przerwany w piątek z powodu ciemności i spodziewanej burzy. Pięciosetowe spotkanie zostało dokończone w sobotnie popołudnie.

 

W pierwszym secie to jednak Serb w siódmym gemie zanotował przełamanie na wagę zwycięstwa. O losach dwóch kolejnych partii również przesądził jeden "break". Zawodnik z Lozanny zdobył go - odpowiednio - przy swoim prowadzeniu 5:4 i 3:2.

 

Po przegraniu drugiego seta lider rankingu ATP wyładował złość na rakiecie, którą uderzył o kort. Wrócił do walki w czwartej odsłonie, w której prowadził 3:0. Wówczas coraz bardziej denerwował się Szwajcar. Wielu kibiców szykowało się już na piątą partię, do których bardzo często dochodziło we wcześniejszych pojedynkach tych zawodników. Wówczas jednak dysponujący imponującym uderzeniem z bekhendu Wawrinka zabrał się z powodzeniem do odrabiania strat.

 

Obaj stworzyli wówczas tenisową ucztę, licytując się na efektowne zagrania. Djokovic stracił swoją szansę w ósmym gemie, gdy mógł przełamać rywala, prowadząc 40:0. W kolejnym to Wawrinka wygrał przy podaniu przeciwnika. Serb obronił później jedną piłkę meczową, ale przy drugiej był bezradny. Triumfator rzucił w publiczność rakietę, po czym uściskał rywala. Puchar Muszkieterów odebrał z rąk Brazylijczyka Gustavo Kuertena - trzykrotnego triumfatora paryskiej imprezy.

 

Trudno mi teraz o tym wszystkim myśleć. To największe wyzwanie w sporcie - rywalizować z Djokovicem. To wielki mistrz. To był wspaniały mecz, dziękuję wszystkim fanom - zaznaczył szczęśliwy Szwajcar.

 

Dopiero czwarty raz wygrał ze słynnym Serbem, a w niedzielę doszło do ich 21. konfrontacji. Po raz drugi w karierze zanotował też zwycięstwo nad tenisistą będącym liderem rankingu ATP.

 

Zawodnik będący dziewiątą rakietą świata może pochwalić się stuprocentową skutecznością w finałach wielkoszlemowych. Wystąpił w nim po raz drugi w karierze i - podobnie jak podczas ubiegłorocznego Australian Open - świętował sukces.

 

Wcześniej jego najlepszym wynikiem w imprezie rozgrywanej na kortach im. Rolanda Garrosa był ćwierćfinał, do którego dotarł dwa lata temu. Z French Open miał jednak już miłe wspomnienia - wygrał tam juniorską rywalizację w 2003 roku.

 

Rok temu w seniorskich zmaganiach odpadł w pierwszej rundzie. Dzięki niedzielnemu sukcesowi powinien awansować na czwarte miejsce w światowym rankingu.

 

Szwajcar przerwał imponującą serię zwycięstw Djokovica. Ten ostatni wygrał 28 wcześniejszych meczów. Do niedzieli był też niepokonany w tym sezonie na kortach ziemnych.

 

Serb ma w dorobku osiem tytułów wielkoszlemowych, ale ani razu jeszcze nie triumfował w Paryżu. W finale tych zmagań wystąpił po raz trzeci - w 2012 i 2014 roku lepszy w decydujących spotkaniach okazał się Hiszpan Rafael Nadal, dziewięciokrotny zwycięzca French Open.

 

Djokovic, po tym jak został nagrodzony owacją przez tłum zgromadzony na korcie centralnym, nie krył wzruszenia.

 

Trudno mi teraz mówić. Dziękuję mojemu sztabowi i żonie. Francuskim kibicom i tym z całego świata. To nadzwyczajny turniej. Będę chciał w przyszłym roku ponownie walczyć tu o trofeum. Wielki szacunek dla Stana, to wielki mistrz - podkreślił.

 

Rekordzistą pod względem liczby triumfów w tym turnieju jest Rafael Nadal, który wygrał dziewięć razy.

 

Wielokrotni triumfatorzy French Open:

9 - Rafael Nadal        2005-08, 2010-14

6 - Bjoern Borg         1974-75, 1978-81

5 - Henri Cochet        1922, 1926, 1928, 1930, 1932
  - Max Decugis         1903-04, 1907-09
  - Andre Vacherot      1894-96, 1901-02

4 - Paul Ayme           1897-99, 1900

3 - Gustavo Kuerten     1997, 2000-01
  - Ivan Lendl          1984, 1986-87
  - Mats Wilander       1982, 1985, 1988
  - Rene Lacoste        1925, 1927, 1929
  - Max Decugis         1912-14
  - Maurice Germot      1905-06, 1910

2 - Sergi Bruguera      1993-94
  - Jim Courier         1991-92
  - Jan Kodes           1970-71
  - Nicola Pietrangeli  1959-60
  - Rod Laver           1962, 1969
  - Manuel Santana      1961, 1964
  - Ken Rosewall        1953, 1968
  - Roy Emerson         1963, 1967
  - Tony Trabert        1954-55
  - Jaroslav Drobny     1951-52
  - Frank Parker        1948-49
  - Gottfried von Cramm 1934, 1936
  - Jean Borotra        1924, 1931
  - Andre Gobert        1911, 1920

 

kir, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze