Francuska demolka... w Moskwie

Piłka nożna
Francuska demolka... w Moskwie
fot. PAP

Piłkarz reprezentacji Francji Yann M'Vila, mający podpisać kontrakt z Dynamem Moskwa, zdemolował dom, który wynajmował, a potem przeniósł się do swojego rodaka grającego w tym klubie Williama Vainquera - poinformowała rosyjska strona internetowa LifeNews.

Według tego samego źródła właścicielka domu oskarżyła Francuza nie tylko o zniszczenia materialne, ale także o niezapłacenie czynszu. Tłem zdarzenia miał być konflikt, w jaki popadł M'Vila w moskiewskim klubie. Według LifeNews piłkarz był zmuszony do wydania znacznych sum za każde uchybienie, a "system kar" egzekwował szef ochrony Paweł Konowałow.

 

Klubowy tłumacz Igor Carusz oskarżył ostatnio Konowałowa o pobicie i o wymuszenia pieniędzy stosowane wobec zagranicznych piłkarzy. Jak dodał, M'Vila, aby się bronić, trzymał w jego mieszkaniu... siekierę.

 

M'Vila to 22-krotny reprezentant Francji, swego czasu łączony był z Arsenalem. Większość swojej kariery spędził w Rennes, gdzie zapracował sobie na miano wielkiego talentu - od opuszczenia Francji jego kariera nie potoczyła się jednak jak zapowiadano. Pobyt w Rubinie Kazań nie okazał się zbyt owocny, zaś próba powrotu do wielkiej europejskiej piłki w barwach Interu Mediolan (wypożyczenie) okazała się niewypałem - Francuz w niebiesko-czarnej koszulce zagrał zaledwie ośmiokrotnie.

ch, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze