Wenger wreszcie lepszy od Mourinho! Tarcza Wspólnoty dla Arsenalu
Arsene Wenger dopiął swego. Arsenal wreszcie pokonał Chelsea prowadzone przez Jose Mourinho i sięgnął po Superpuchar Anglii na Wembley. Jedyną bramkę spotkania zdobył efektownym strzałem Alex Oxlade-Chamberlain, zaś jednym z ojców zwycięstwa został Petr Cech - jeszcze kilka miesięcy temu zawodnik Chelsea.
Kanonierzy nie potrafili pokonać golkipera Chelsea od ponad pięciuset minut, a przełamanie nadeszło w idealnym momencie. Jedyny gol spotkania dał obronę trofeum, które będzie motorem napędowym zespołu z północnego Londynu na początku nowego sezonu. Początek spotkania był partią szachów, a żadna ze stron nie odsłaniała się na tyle, by stworzyć rywalowi szansę do wyjścia na prowadzenie.
Sygnał ostrzegawczy dał w 23. minucie Theo Walcott, który głową kończył dośrodkowanie Mesuta Oezila, jednak jeszcze wtedy górą był Thibaut Courtois. Belg był bezradny już kilkadziesiąt sekund później. Walcott zmienił się w asystenta i dał pole do popisu swojemu młodszemu koledze, Alexowi Oxlade-Chamberlainowi. Błyskotliwy skrzydłowy zjechał z piłką do środka i bez chwili zastanowienia posłał bombę pod poprzeczkę Belga, który nie zdążył zareagować. 1:0!
Arsenal po zdobytej bramce nieco się cofnął, czekając na kontrataki. Swoje szanse miała z kolei Chelsea - bardzo aktywny był Ramires, a siłę rażenia tuż po zmianie stron miał zwiększyć Radamel Falcao. Pod nieobecność Diego Costy mało efektywny w pierwszej linii był Loic Remy. The Blues stwarzali sobie kolejne okazje, a najbliższy zdobycia bramki wyrównującej był Eden Hazard, który wjechał w pole karne i nieznacznie spudłował.
Nie do pokonania był z kolei Petr Cech, który niebieską część Londynu opuścił po ponad dekadzie. Reprezentant Czech stanowił pewny punkt bramki Kanonierów, broniąc strzał z rzutu wolnego Oscara. W końcówce mieliśmy festiwal niewykorzystanych szans, a Kanonierzy zmarnowali wiele okazji na uczynienie wygranej bardziej efektowną.
Po meczu doszło z kolei do kolejnego spięcia na linii Arsene Wenger - Jose Mourinho. Tuż po celebracji trofeum The Special One gratulował każdemu zawodnikowi Kanonierów. Nie doszło jednak do uścisku dłoni między oboma menedżerami - panowie się minęli. Tuż po tym incydencie Mourinho… rzucił otrzymany medal w trybuny.
Chelsea - Arsenal 0:1 (0:1)
Alex Oxlade-Chamberlain 24'
Chelsea: Courtois; Ivanovic, Cahill, Terry (Moses 82'), Azpilicueta (Zouma 69'); Matic, Fabregas; Willian, Ramires (Oscar 54'), Hazard; Remy (Falcao 46')
Arsenal: Cech; Bellerin, Mertesacker, Koscielny, Monreal; Ramsey, Coquelin, Cazorla; Oxlade-Chamberlain (Arteta 77'), Walcott (Giroud 66'), Oezil (Gibbs 82')
Komentarze