Zaciskanie pasa w Jastrzębiu

Siatkówka
Zaciskanie pasa w Jastrzębiu
fot. Cyfrasport
Dobre czasy w Jastrzębskim Węglu to już przeszłość?

Nowy prezes Jastrzębskiego Węgla Przemysław Michalczyk zapowiedział oszczędności wobec trudnej sytuacji finansowej klubu, na którym ciąży zakaz zatrudniania europejskich siatkarzy. Rozważana jest rezygnacja z udziału w Pucharze CEV. Rywalem w 1/16 ma być Omonia Nikozja.

Michalczyk zastąpił odwołanego w lipcu Zdzisława Grodeckiego, który kierował klubem sześć lat, a związany z nim był ponad ćwierć wieku. Nowy prezes był reprezentantem Polski, grał w przeszłości w Jastrzębiu, awansował z drużyną do ekstraklasy, zdobył z nią złoty medal mistrzostw kraju (2004), prowadził drużyny pierwszoligowe, asystował Jakubowi Bednarukowi w AZS Politechnice Warszawskiej.

 

"Jestem w domu, tu spędziłem moje najlepsze 10 lat przygody z siatkówką. Kiedy rada nadzorcza złożyła mi propozycję, spadłem z krzesła i długo się nie zastanawiałem. Moim marzeniem jest zdobycie z klubem drugiego mistrzostwa w roli prezesa" - powiedział Michalczyk podczas konferencji prasowej.

 

Zaznaczył, że klub będzie się starał być bardziej związany ze społecznością lokalną, a dla przyciągnięcia kibiców do hali zarząd postanowił znacząco obniżyć ceny biletów. Podkreślił, że kadra nie jest jeszcze zamknięta i szuka się czterech graczy. W kwestiach personalnych liczy się przede wszystkim głos trenera Marka Lebedewa.

 

"Mam do niego pełne zaufanie. Poszukiwania nie są łatwe, bo poruszamy się w ograniczonym budżecie. Rozmowy trwają, ale wielkich gwiazd nie należy się spodziewać" - powiedział prezes.

 

Jego zdaniem to będzie młody zespół uzupełniony doświadczonym rozgrywającym Michalem Masnym (Słowak pozostał w klubie) i nowym przyjmującym Aleksandrem Szafranowiczem, kapitanem reprezentacji Izraela. Klub ma jednak problem z zatrudnianiem europejskich zawodników w związku z zakazem nałożonym przez kontynentalną federację CEV.

 

"Rozmowy z CEV są w toku. Chodzi o Denisa Kaliberdę, który był naszym zawodnikiem w poprzednim sezonie. Liczymy, że w ciągu kilku dni wszystko będzie jasne. Na dziś Masny i Szafranowicz nie mogliby grać" - wyjaśniła nowa dyrektor klubu Agnieszka Kłaptocz.

 

Reprezentacyjny niemiecki przyjmujący Kaliberda doznał kontuzji w inauguracyjnym meczu poprzedniego sezonu i już do końca nie zagrał. Miał jednak obowiązujący kontrakt.

 

Członek rady nadzorczej Jastrzębskiego Węgla Marcin Rej wyjaśnił, że do zmiany prezesa doszło na skutek "niepokojących informacji dotyczących dalszego funkcjonowania klubu i spory deficyt w finansach". Miało chodzić m.in. o zaległości wobec byłych graczy, co mogło grozić zablokowaniem startu drużyny w ekstraklasie. Rej nie chciał mówić o konkretnych kwotach deficytu z uwagi na trwający audyt, ale - jego zdaniem - chodzi raczej o miliony niż o setki tysięcy. Wyjaśnił, że poprzedni prezes został powiadomiony o odwołaniu sms-em i emailem, ponieważ nie odbierał telefonu.

 

"Sytuacja była napięta, mieliśmy informacje zagrażające funkcjonowaniu klubu, działaliśmy jako właściciel szybko i skutecznie" - poinformował.

 

Po zakończeniu ostatniego sezonu Jastrzębski Węgiel przechodzi poważne zmiany. Są one związane z ograniczeniem finansowania przez głównego sponsora - Jastrzębską Spółkę Węglową. Z klubem pożegnali się już trener Roberto Piazza oraz zawodnicy: kapitan Michał Łasko, Zbigniew Bartman, Grzegorz Kosok, Mateusz Malinowski, Damian Wojtaszek, Dmytro Filippow, Denis Kaliberda, Alen Pajenk i Guillaume Quesque. Karierę zakończył Krzysztof Gierczyński, końca dobiegł kontrakt Patryka Czarnowskiego.

 

W zespole pozostał rozgrywający Michal Masny. Do drużyny dołączyli: Australijczyk Mark Lebedew (do tej pory prowadzący Berlin Recycling Volleys, z którym w ostatnim sezonie sięgnął m.in. po brązowy medal Ligi Mistrzów) oraz siatkarze: Piotr Hain, Maciej Muzaj, Adrian Mihułka i Aleksander Szafranowicz.

 

W poprzednim sezonie Jastrzębski Węgiel zajął w lidze czwarte miejsce. Od początku istnienia w Polsce ligi zawodowej (czyli od sezonu 2000/2001) tylko raz - w sezonie 2010/2011 - nie awansował do półfinału zmagań o mistrzostwo kraju.

 

Wybrany w kwietniu prezesem Jastrzębskiej Spółki Węglowej Edward Szlęk zapowiadał redukcję kosztów. Jego zdaniem cięcia są konieczne we wszystkich obszarach działalności.

RM, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze