Lampe zasypywany ofertami
Koszykarz Maciej Lampe miesiąc po tym, jak z jego usług zrezygnowała FC Barcelona nie zdecydował, w jakim klubie zagra w przyszłym sezonie. 30-latek przebiera w ofertach z Hiszpanii, Turcji, a nawet Chin. Polak rozpoczął indywidualne treningi w Gironie.
Koszykarz, który nie znalazł się w 15-osobowym składzie reprezentacji Polski powołanej przez amerykańskiego trenera Mike'a Taylora na zgrupowanie przed wrześniowymi ME koszykarzy we Francji, w wywiadzie dla katalońskiej gazety "L'Esportiu" powiedział, że wbrew wcześniejszym spekulacjom mediów nie zostanie graczem Valencii Basket.
"Chciałbym zostać w lidze hiszpańskiej, w dobrym klubie. Mieszkam w Barcelonie, więc to naturalna opcja, ale niczego nie przesądzam. Mogę powiedzieć, że na obecnym etapie rozmów nie będzie to Valencia. Mam jeszcze dużo czasu i nie muszę podejmować już teraz decyzji" - powiedział urodzony w Łodzi koszykarz.
Broniąca tytułu Barcelona przegrała w finale ligi ACB z Realem Madryt 0-3. Polak w tym sezonie grał mniej niż w poprzednim (średnio 16,5 minuty i 8 pkt). Wystąpił w 30 meczach i średnio zdobywał 5,4 pkt i 3,0 zbiórki, przebywając na parkiecie 12 minut.
Członkiem zespołu z Katalonii był od 2013 r.
Zdaniem Lampego faworytem wrześniowego Eurobasketu jest broniąca tytułu Francja.
"Nie wiadomo, w jakich składach zagrają zespoły w mistrzostwach, ale myślę, że Francja jest kandydatem do zwycięstwa. Ma wiele możliwości i opcji" - dodał zawodnik, który na początku sierpnia wziął w Polsce ślub kościelny z Brazylijką Luaną, przyjęcie weselne odbyło się na zamku w Uniejowie w woj. łódzkim.
Komentarze