Jak on to przetrwał? Głowacki był liczony, ale szybko się otrząsnął

Sporty walki

Szósta runda mogła być ostatnią dla Krzysztofa Głowackiego. Marco Huck po potężnym lewym sierpowym posłał Polaka na deski i wydawało się, że koniec jest bliski.

To była szalona runda. Huck miał wszystko pod kontrolą, gdyż Głowacki wylądował na deskach po 40 sekundach . Bośniak z niemieckim paszportem miał mnóstwo czasu na wykończenie rywala, który z pewnością poczuł ten cios. Ale jednak nie udało mu się! Polak był liczony i wstał na „9”, ale nie dał po sobie poznać, że coś mu dolega.

Krzysztof Głowacki - Marco Huck. Skrót walki

Kiedy sędzia David Fields wznowił pojedynek, Huck ruszył na przeciwnika, ale się przeliczył. Głowacki natychmiast potraktował go potężną bombą. To była prawdziwa wymiana ciosów, którą na szczęście Polak wytrzymał. Później było już tylko lepiej – jak wszyscy dobrze wiemy w jedenastej rundzie to „Główka” zaskoczył Hucka i został nowym mistrzem świata WBO w wadze junior ciężkiej.

Wytrę Głowackim ring! – mówił przed walką Huck. Patrząc na szóstą rundę, lepszej szansy nie miał.

Całą rundę zobacz w załączonym materiale wideo!

 

 

jb, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze