Święto Wojska Polskiego w Łęcznej. Najpierw hymn, potem strzelanina

Piłka nożna
Święto Wojska Polskiego w Łęcznej. Najpierw hymn, potem strzelanina
fot. Łukasz Grochala / Cyfrasport

W Łęcznej było tak, jak w Święto Wojska Polskiego być powinno: najpierw hymn, potem strzelanina. Górnik Łęczna przegrał ze Śląskiem Wrocław 2:3. Pierwsze cztery bramki padły w ciągu kwadransa, a ostatnia w ostatniej minucie doliczonego czasu gry!

Mecz piątej kolejki ekstraklasy w Łęcznej rozpoczął się od odegrania Mazurka Dąbrowskiego. A po kolejnych kilkunastu minutach rozpoczął się kwadrans, od którego mogło zakręcić się w głowie. Najpierw w polu karnym Śląska dobrze znajduje się Przemysław Pitry, natychmiast Grzegorz Bonin poprawia pięknym lobem (choć w zamierzeniu samego piłkarza miało to być dośrodkowanie), ale po chwili błąd Sergiusza Prusaka wykorzystuje Robert Pich, a do remisu doprowadza Kamil Biliński. Cztery gole w piętnaście minut!

Przez kolejną godzinę już takich fajerwerków nie widzieliśmy, ale to nie znaczy, że z boiska wiało nudą. Byliśmy świadkami składnych akcji, efektownych parad bramkarskich, kilku ostrych spięć. Im dłużej trwał mecz, tym trudniej było oprzeć się wrażeniu, że to Śląsk lepiej wytrzymuje trudy gry w upalne popołudnie. Powoli, ale konsekwentnie rosła przewaga gości.

Blisko zadania zwycięskiego ciosu był już Krzysztof Danielewicz, który kilka minut po wejściu z ławki trafił z rzutu wolnego w słupek bramki gospodarzy. Wtedy jeszcze się nie udało, ale podopieczni Tadeusza Pawłowskiego dopięli swego w doliczonym czasie gry. Po dośrodkowaniu z prawej strony piłka przeleciała przez pole karne Górnika dosłownie tuż przed nosami, wyjątkowo biernych w tej sytuacji, obrońców. Cztery metry przed bramką stopę do piłki dostawił Flavio Paixao i Śląsk zabiera do Wrocławia komplet punktów.   


Górnik Łęczna - Śląsk Wrocław 2:3 (2:2)
Bramki: 1:0 Pitry (16.), 2:0 Bonin (18.), 2:1 Pich (23.), 2:2 Biliński (31.), 2:3 Paixao (90.)

Łęczna: Prusak - Sasin, Szmatiuk, Bozić, Leandro - Nikitović (75. Tymiński), Nowak - Bonin, Pitry (46. Piesio), Cernych - Śpiączka (65. Świerczok).

Śląsk: Pawełek - Pawelec, Celeban, Kokoszka, Dudu - Hołota, Hateley - Paixao, Grajciar (83. Ostrowski), Pich (59. Danielewicz) - Biliński (69. Kiełb).

Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Żółte kartki: Śpiączka, Nowak - Kokoszka, Pawełek

Szymon Rojek, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze