Górnik Zabrze wrócił z dalekiej podróży. Zagłębie zmarnowało szansę

Piłka nożna
Górnik Zabrze wrócił z dalekiej podróży. Zagłębie zmarnowało szansę
fot. PAP

Górnik Zabrze zremisował na własnym stadionie z Zagłębiem Lubin 2:2 w meczu kończącym szóstą kolejkę Ekstraklasy. Goście do przerwy prowadzili 2:0, ale nie potrafili utrzymać korzystnego wyniku.


Pięć meczów, jeden remis, cztery porażki i... zero punktów - oto bilans Górnika Zabrze w Ekstraklasie w sezonie 2015/2016. Wszystko przez to, że drużyna zaczynała sezon z ujemnym oczkiem, więc po remisie z Wisłą Kraków w pierwszej kolejce do drugiej serii gier przystępował z zerowym dorobkiem. Później jednak nic nie udało się wygrać, więc duet Robert Warzycha-Józef Dankowski stracił pracę.

Nowym trenerem Górnika został więc Leszek Ojrzyński, który dzisiaj - w meczu z Zagłębiem Lubin - debiutował przed własną publicznością. Debiut zaczął się jednak koszmarnie, bo w siódmej minucie kapitalnie z rzutu wolnego uderzył Jakub Tosik. Odległość była naprawdę duża, więc ta petarda mogła robić wrażenie. Kilkanaście minut później było już 0:2. Górnicy wybili piłkę po rzucie rożnym, ale ta trafiła do Djordje Cotry i przy odrobinie szczęścia - rykoszet - Serb zdobył bramkę.

Ojrzyński nie czekał nawet na drugą połowę, zareagował bardzo szybko. W 37. minucie przeprowadził podwójną zmianę - za  Dzikamaia Gwaze i Szymona Skrzypczaka na boisku pojawili się Maciej Korzym i Aleksander Kwiek. Na poprawę boiskowych zdarzeń trzeba było jednak do drugich czterdziestu pięciu minut. Już na początku Radosław Sobolewski trafił w spojenie słupka z poprzeczką.

Kilka minut później był jednak bezbłędny. Po dośrodkowaniu Erika Grendela z rzutu wolnego uprzedził bramkarza gości i głową wpakował piłkę do siatki. Oznacza to, że pomocnik został najstarszym strzelcem gola dla Górnika Zabrze. Zrobił to w wieku 38 lat i 254 dni. Poprzedni rekord należał do Jerzego Brzęczka, który po raz ostatni do siatki trafił, mając 37 lat i 185 dni.

Kilka minut później bohater Zagłębie z pierwszej połowy Cotra zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym. Do jedenastki podszedł Grendel i było już 2:2. Ojrzyński w końcu mógł się uśmiechnąć. Uśmiech mógł być jednak znacznie szerszy, ale Korzym nie zdobył zwycięskiej bramki. Górnik zremisował po raz drugi w tym sezonie i w końcu ma jeden punkt na koncie.

Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin 2:2 (0:2)

Bramki: Sobolewski 54, Grendel 63 [rz.k.] - Tosik 7, Cotra 22.

Górnik: Kasprzik - Słodowy, Danch, Szeweluchin, Kosznik - Grendel, Sobolewski (73 Janota) - Gergel, Madej, Gwaze (37 Korzym) - Skrzypczak (37 Kwiek).

Zagłębie: Forenc - Zbozień, Guldan, Jach, Cotra -  Tosik, Rakowski (78 Sobków) - Janus, Piątek (61 Dąbrowski), Janoszka (30 Woźniak) - Papadopulos.

Żółte kartki: Madej, Grendel - Rakowski, Papadopulos, Sobków.


jb, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze