Fogiel: Według "L'Equipe" Polska grała w Kolonii

Piłka nożna
Fogiel: Według "L'Equipe" Polska grała w Kolonii
fot. PAP

Do rozpoczęcia Euro 2016 pozostało już tylko dziewięć miesięcy. Nic dziwnego, że stopniowo, z dnia na dzień, rośnie zainteresowanie końcową fazą meczów eliminacyjnych do tej prestiżowej imprezy. Oprócz meczu Francji z Portugalią, co jest zrozumiałe, największe zainteresowanie ostatniej kolejki wywołał mecz mistrzów świata Niemców z Polakami. Pokazała go na żywo popularna telewizja, a sporo miejsca spotkaniu poświęca sobotni „L’Equipe”.

Uważany za największy dziennik sportowy na świecie „L’Equipe” zatytułował sprawozdanie: „Goetze, powrót bohatera”. Autor dubletu, ten sam który strzelił zwycięskiego gola podczas ostatniego finału mistrzostw świata w Brazylii, był jednym z głównych autorów sukcesu Niemiec nad Polską (3:1).

 

Piszczek: Mam nadzieję, że w ciągu kilku dni wrócę do gry

 

Na początku wydawało się, że oczekiwany rewanż zamieni się na prawdziwą karę w stylu „klaps i do łóżka”. Po zaledwie dwudziestu minutach, Niemcy, którzy ulegli w Polsce (0:2) 11 października 2014 i chcący za wszelką cenę odbudować autorytet podważony w grupie D, prowadzili już 2:0 dzięki Thomasowi Muellerowi (12) i Mario Goetze (19), wykorzystując prezenty zgotowane przez prawą stronę obrony przeciwnika.

 

Przyduszona Polska pokazała jednak, że nie była skazana na pożarcie i miała również poważne atuty, szczególnie w 37. minucie, kiedy zawodnik Rennes, Kamil Grosicki, wybrał zewnętrzną stronę prawej nogi i wyśmienicie zacentrował na głowę rzucającego się Roberta Lewandowskiego. Środkowy napastnik Bayernu Monachium mógł strzelić również wyrównującego gola, gdyby nie świetna parada Manuela Neuera, którego kilka sekund później wyręczył Goetze, wybijając na linii główkę... Lewandowskiego.

 

Autor niemieckiej bramki w finale mundialu przeciwko Argentynie (1:0 po dogrywce), który ostatnio regularnie zawodził w reprezentacji, ponownie wpisał się na listę strzelców w 82. minucie, ustalając wynik. W Kolonii (tu błąd gazety, bo mecz odbył się we Frankfurcie), gdzie widać było banery z napisem "Witamy migrantów" Niemcy zepchnęli Polskę z pierwszego miejsca w tabeli, która z musu chyba doceniła bolesną porażkę Szkocji w Gruzji (0:1).

Tadeusz Fogiel z Paryża, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze