Statystyki PŚ: Irańczycy królują w przyjęciu i ataku, ale my mamy... Kurka

Siatkówka
Statystyki PŚ: Irańczycy królują w przyjęciu i ataku, ale my mamy... Kurka
fot. fivb

Po trzech kolejkach Pucharu Świata reprezentacja Polski plasuje się na trzecim miejscu w tabeli, ale z takim samym bilansem punktowym jak Włochy i USA. A jakie pozycje Polacy zajmują w poszczególnych statystykach? I jak wypadają na tle najbliższego przeciwnika - reprezentacji Iranu?

Polacy znakomicie rozpoczęli morderczy turniej i w trzech pierwszych meczach zaliczyli zwycięstwa za trzy punkty. Wygranych nie byłoby jednak, gdyby nie znakomita postawa Bartosza Kurka, który w potyczkach z Tunezją, Rosją i Argentyną zdobył 61 punktów. Taki wynik daje mu trzecie miejsce w klasyfikacji najlepiej punktujących.

 

Drzyzga ocenia Puchar Świata: Trenerzy-szarlatani i kapitalny Bieniek

 

Kurka wyprzedzają tylko Facundo Conte (62 punkty) i bezapelacyjny lider po trzech kolejkach - Ahmed Abdelhay z Egiptu, który ma na koncie aż 73 oczka. Kolejny z Polaków w tej statystyce - Rafał Buszek zdobył jak na razie 40 punktów. 6 oczek więcej od przyjmującego reprezentacji Polski ma natomiast najlepiej punktujący jak do tej pory Irańczyk Amir Ghafour.



Ghafour nie punktuje może aż tak często, ale za to jest niezwykle regularny w ataku. Reprezentant Iranu kończy na japońskim Pucharze Świata 62,5 procenta piłek na siatce, co daje mu drugie miejsce w klasyfikacji najlepszych atakujących. Wyprzedza go... rodak - grający na środku siatki Mohammad Mousavi, który atakuje z ponad 63-procentową skutecznością! Polacy może nie błyszczą w tej statystyce, ale prezentują za to niezwykle wyrównany poziom. Dziesiąty Michał Kubiak, jedenasty Rafał Buszek oraz trzynasty Bartosz Kurek atakują kolejno ze skutecznością: 55,32 procent, 55,00 procent i 53,85 procent. Oby tak zostało do końca turnieju!



Jeśli porównamy reprezentacje Polski i Iranu, to minimalnej poprawy wymaga przyjęcie w naszej kadrze. Choć i tutaj nie prezentujemy się źle, to Michała Kubiaka na pewno stać na więcej niż na 45,61 procenta efektywnych przyjęć. A już na pewno kapitan reprezentacji może dorównać Rafałowi Buszkowi, któremu 53,52 procenta daje siódme miejsce w klasyfikacji najlepiej przyjmujących.

Irańczycy "biją" nas jednak w tej statystyce na głowę, bowiem aż dwóch siatkarzy z Bliskiego Wschodu znajduje się w niej na dwóch pierwszych miejscach. Przyjmujący Milad Ebadipour ora libero Mahdi Marandi przyjmują jak na razie z blisko 70-procentową skutecznością!



Receptą na świetnych przyjmujących jest oczywiście mocna i urozmaicona zagrywka, a taką dysponuje Bartosz Kurek - jak na razie piąty najlepszy zagrywający Pucharu Świata w Japonii (0,55 asa/set). Niewiele gorzej prezentuje się Rafał Buszek (0,45 asa/set), a takie same statystyki jak nasz przyjmujący ma najlepszy z Irańczyków - Mojtaba Mirzajanpour. W tej klasyfikacji prowadzi po trzech kolejkach Maksim Michajłow z Rosji (0,7 asa/set)



Podobny poziom Polacy i Irańczycy prezentują w bloku, bowiem aż trzech biało-czerwonych i dwóch zawodników z kontynentu azjatyckiego jest w czołowej dziesiątce najlepiej blokujących. Mateusz Bieniek, Bartosz Kurek, Michał Kubiak i... Mohammad Mousavi mogą się pochwalić 0,55 bloku/set. Lepiej prezentuje się Adel Gholami (0,64 bloku/set), a wszystkich "kasuje" Matteo Piano, który z regularnością szwajcarskiego zegarka blokuje rywali 1 raz na seta.



Jeśli nie zadziała blok, to oczywiście trzeba liczyć na obrony. Najlepszy z Polaków w klasyfikacji broniących to oczywiście Paweł Zatorski, który poprawił nawet swoje statystyki z Ligi Światowej i obecnie broni na poziomie 2,64 obrony/set. To oznacza, że polski siatkarz podbija dokładnie jedną piłkę w secie więcej niż jego vis a vis w reprezentacji Iranu Mahdi Marandi. Zatorskiego wyprzedzają na razie trzej inni libero, ale nawet dystans do pierwszego Nagano Takeshiego jest do nadrobienia!



Trudniej przebijać się do czołówki statystyk będzie na pewno Grzegorzowi Łomaczowi i Fabianowi Drzyzdze, którzy zajmują 13. i 14. miejsce w klasyfikacji najlepszych rozgrywających. Widać, że w najwyższej formie w Japonii nie jest także Saeid Marouf, dlatego Irańczyk jest dopiero siódmy. Jak do tej pory najlepiej piłki rozgrywa reprezentant USA - Micah Christenson.

 

Paweł Ślęzak, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze