Eurobasket: Thriller w półfinale na korzyść Litwy!

Koszykówka
Eurobasket: Thriller w półfinale na korzyść Litwy!
fot. PAP

Reprezentacja Litwy przerwała zwycięską serię Serbii i awansowała do finału Eurobasketu 2015, gdzie zmierzy się z Hiszpanią. Drugie z półfinałowych spotkań było prawdziwą koszykarską wojną, która obfitowała w nerwy i wiele zwrotów akcji. Spotkanie ostatecznie zakończyło się zwycięstwem Litwinów 67:64. Dzięki awansowi do finału Litwini są już pewni kwalifikacji olimpijskiej do Rio de Janeiro.

Spotkanie od początku toczyło się po myśli wicemistrzów Europy, którzy po akacjach liderów Jonasa Maciulisa z Realu Madryt i środkowego Toronto Raptors Jonasa Valanciunasa prowadzili w 6. minucie 14:7. Czas wzięty przez trenera Aleksandara Djordjevica i jego uwagi w trakcie pierwszej połowy nakazujące zawodnikom większy spokój i zero dyskusji z arbitrami nie przynosiły efektów.

 

Litwini, mimo dwóch cięższych meczów w play off (z Gruzją 85:81 i Włochami po dogrywce 95:85) byli szybsi, bardziej agresywni od Serbów, a przede wszystkim mieli przewagę pod koszami - do przerwy 18:15, a w całym meczu aż 40:29.

 

Kluczem do sukcesy oprócz walki pod koszami była defensywa, a przede wszystkim zatrzymanie lidera Serbów Milosa Teodosica. Rozgrywający uzyskał co prawda 16 pkt, ale trafił tylko 36 procent rzutów z gry i miał zaledwie trzy asysty, podczas gdy jego średnia podań w turnieju to 8,4.

 

W ostatniej minucie drugiej połowy po rzucie Bogdana Bogdanovica wicemistrzowie świata zmniejszyli straty do Litwinów do jednego punktu (39:40). W trzeciej kwarcie uzyskali nawet minimalne prowadzenie 43:40, ale po trzech częściach to zespół utytułowanego trenera Jonasa Kazlauskasa nadal wygrywał 48:43.

 

Ostatnia odsłona to walka o każdą piłkę, centymetr parkietu. Litwini prowadzili dwom–czterema punktami grając spokojniej i konsekwentniej. Na 13,7 sekund przed końcem Teodosic dał o sobie znać trafiając w szaleńczej akcji zza linii 6,75 m i Serbia przegrywała tylko 64:65. W kolejnej akcji sfaulowany taktycznie Reinaldas Seibutis wykorzystał tylko jeden wolny i przed koszykarzami trenera Djordjevica otworzyła się szansa na remis a nawet zwycięstwo. Wchodzący pod kosz Bogdan Bogdanovic potknął się jednak, a Litwini w geście triumfu wznieśli ręce do góry.



Serbia - Litwa 64:67 (17:22, 17:13, 9:13, 21:19)

Serbia: Teodosic 16, Bjelica 10, Raduljica 10, Bogdanovic 9, Markovic 7, Nedovic 6, Erceg 4, Kalinic 2, Simonovic 0, Kuzmic 0, Milosavljevic 0


Litwa: Vanalciunas 15, Kuzminskas 13, Seibutis 13, Kalnietis 12, Maciulis 9, Milaknis 3, Jankunas 2, Kavaliauskas 0

ch, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze