Polskie asy zdemolowały Australię!

Siatkówka

Polscy siatkarze na zakończenie II rundy Pucharu Świata w Japonii wygrali z Australią 3:0. Podopieczni Stephane Antigi dominowali od początku spotkania i rozbili rywali skutecznymi zagrywkami. Przed Polakami kluczowe mecze z USA, Japonią i Włochami.

W tej edycji Pucharu Świata Australijczycy grają zdecydowanie poniżej oczekiwań, przegrali sześć spotkań, kolejno z: USA (0:3), Włochami (0:3), Japonią (1:3), Kanadą (2:3), Rosją (0:3) i Argentyną (0:3), a pokonali jedynie Egipt (3:2) w czwartej serii gier. Potentatom nie byli w stanie urwać nawet seta. W poprzedniej kolejce spotkań zdecydowanie ulegli Argentynie, tracąc w pierwszym secie swojego pierwszego rozgrywającego Harrisona Peacocka.


Puchar Świata: Kontuzja australijskiego rozgrywającego


Wciąż pamiętano o porażce biało-czerwonych 1:3 z Australią w turnieju igrzysk olimpijskich w Londynie, znano możliwości Thomasa Edgara. Tej drużyny z pewnością nie można było lekceważyć, ale biało-czerwoni w dyspozycji z poprzednich spotkań, przy zachowaniu odpowiedniej koncentracji na przestrzeni całego meczu byli zdecydowanymi faworytami tej konfrontacji.


Biało-czerwoni odnieśli zdecydowane zwycięstwo. Przeważali od pierwszych piłek premierowej odsłony (5:8, 11:16), a w końcówce tego seta wypracowali sobie bezpieczną przewagę. As serwisowy Mateusza Bieńka dał Polakom piłkę setową (15:24), a w kolejnej akcji Bartosz Kurek zakończył seta. W drugiej partii biało-czerwoni szybko wypracowali sobie sporą zaliczkę (3:8), ale w dalszej części momenty dekoncentracji pozwoliły rywalom zmniejszyć dystans (16:19). Końcówka to znów pewna wygrana, znów decydująca piłka padła łupem Bartosza Kurka.


Początek trzeciego seta wskazywał, że będzie to ostatnia partia tej konfrontacji (1:7). Tak też się stało. Mistrzowie świata zmobilizowali się, by zakończyć mecz jak najszybciej. Rywale mieli duże problemy z przyjęciem, nie radzili sobie z zagrywkami biało-czerwonych: Polacy popisali się aż 13. asami serwisowymi! Jedyną bronią rywali był Thomas Edgar (17 punktów), to było jednak zbyt mało, by zagrozić mistrzom świata. Stephane Antiga na przestrzeni meczu rotował składem, zagrali wszyscy, z wyjątkiem Mateusza Miki. MVP: Bartosz Kurek.


AUSTRALIA - POLSKA 0:3 (15:25, 22:25, 17:25)


Australia:
Thomas Edgar (17), Nehemiah Mote (5), Samuel Walker (3), Grigory Sukochev (1), Thomas Ewen Douglas-Powell (1), Jacob Ross Guymer, Travis Passier, Luke Perry (libero) oraz Jordan Richards (5), Max Staples (3), Paul Carroll, Thomas Hodges.
Polska: Fabian Drzyzga (3), Rafał Buszek (13), Piotr Nowakowski (4), Bartosz Kurek (21), Michał Kubiak (5), Mateusz Bieniek (10), Paweł Zatorski (libero) oraz Grzegorz Łomacz, Artur Szalpuk (1), Marcin Możdżonek, Dawid Konarski (2), Karol Kłos (1), Piotr Gacek (libero).


W sobotę i w niedzielę dwa dni przerwy w turnieju. W poniedziałek dojdzie do konfrontacji niepokonanych: Polska zmierzy się z USA. Transmisja w Polsacie Sport i Polsacie Sport News.

 

Robert Murawski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze