Real Madryt wymęczył zwycięstwo, Ronaldo bez gola
Real Madryt skromnie wygrał na własnym stadionie z Granadą 1:0, a jedynego gola strzelił Karim Benzema. Tym razem do siatki nie trafił Cristiano Ronaldo, który musi odłożyć marzenia o 500. golu w karierze do kolejnego spotkania.
Cristiano Ronaldo w dwóch ostatnich meczach dla Realu strzelił aż 8 goli, więc i tym razem z pewnością miał wielki apetyt. Zwłaszcza że brakowało mu jednego trafienia do 500. bramki w karierze. Od początku jednak Real nie grał porywająco, notował mnóstwo strat, słabo w środku pola wyglądał Toni Kroos, więc i tempo akcji nie było szaleńcze. W końcu jednak Ronaldo miał swoją okazję, ale przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Granady.
Goście grali ambitnie i chwilę po sytuacji CR7 sami trafili do siatki. Sędzia jednak nie uznał bramk El-Arabiego, twierdząc, że zawodnik Granady znajdował się na spalonym. Jak się okazało to był kolosalny błąd, który odebrał "kopciuszkowi" prawidłowo zdobytą bramkę. W końcówce ponownie zrobiło się groźnie pod bramką Keylora Navasa. Reprezentant Kostaryki musiał ratować swoich kolegów - nie po raz ostatni w tym spotkaniu.
Real strzelił tylko jednego gola. Na początku drugiej połowy gospodarze szybko wykonali rzut rożny - Isco dośrodkował do Benzemy, a Francuz głową wpakował piłkę do siatki. Więcej bramek nie było. Real przynajmniej na trochę awansował na pierwsze miejsce w tabeli ligi hiszpańskiej.
Real Madryt - Granada 1:0 (0:0)
Bramka: Benzema 55. Żółte kartki: Isco - Mendez, Marquez, Krhin. Sędzia: Munuera.
Real: Navas - Carvajal, Pepe, Varane, Marcelo - Kroos (62 Kovacic), Modric - Lucas Vazquez, Isco (85 Casemiro), Ronaldo - Benzema (77 Czeryszew).
Granada: Fernandez - Lopes, Doria, Lomban, Biraghi - Krhin, Marquez - Success (61 Ibanez), Rochina (67 Rico), Mendez (77 Lopez) - El Arabi.
Komentarze