Iranka nie pojechała na mistrzostwa, bo... mąż zabrał jej paszport
Reprezentantka Iranu w piłce nożnej, a także w halowej odmianie futbolu - Niloufar Ardalan, nie pojechała na mistrzostwa Azji w futsalu. Powód? Mąż zabronił jej wziąć udział w imprezie, bo w tym czasie miała opiekować się ich synem, gdy ten wracał do szkolnych obowiązków.
Niloufar Ardalan ma 30 lat i jest jedną z najbardziej znanych piłkarek w swoim kraju. Przylgnął nawet do niej pseudonim "Lady Goal". Ardalan występuje zarówno w trawiastej, jak i halowej odmianie piłki nożnej. Jak każda kobieta w Iranie ma jednak kłopoty z wyjazdami poza granice kraju. Żeby wyjechać na zagraniczny turniej, potrzebuje zgody męża.
Fogiel: Grosicki doceniony! Francuzi pod wrażeniem występu Polaka
Dlatego, gdy 30-latka została powołana na organizowane w Malezji mistrzostwa Azji w futsalu poprosiła męża o "pozwolenie na wyjazd". Małżonek pani Ardalan, który notabene jest dziennikarzem sportowym, kategorycznie jednak odmówił. Tłumaczył się tym, że jego żona musi być obecna w domu, gdy ich siedmioletni syn będzie uczęszczał do szkoły.
Ardalan zaapelowała więc do władz, by w przyszłości nie dochodziło do takich sytuacji. - Jako muzułmanka, chciałam reprezentować swój kraj, a nie jechać do Malezji dla zabawy. Mam nadzieje, że w przyszłości zawodniczki będą mogły postawić na swoim w takich sytuacjach - stwierdziła irańska piłkarka.
Komentarze