Mistrzostwa Świata LoL: faza grupowa zakończona, znamy ćwierćfinałowe pary

Inne
Mistrzostwa Świata LoL: faza grupowa zakończona, znamy ćwierćfinałowe pary
@lolesport

Po najdłuższym dniu tegorocznych Mistrzostw Świata w League of Legends znamy dwie ostatnie drużyny, które zagrają w londyńskich ćwierćfinałach. Fnatic i ahq eSports Club znają już swoich pucharowych rywali.

Fnatic i ahq udało się przetrwać fazę grupową po dość kiepskim otwarciu zmagań (obie drużyny zakończyły pierwszy tydzień z wynikiem 1-2). Największym poszkodowanym jest niewątpliwie Cloud9. Drużyna, która weszła w dzień na pozycji lidera (poprzedni tydzień zakończyła z wynikiem 3-0) nie była w stanie obronić swojej pozycji. C9 przegrało wszystkie trzy mecze i uległo ahq w dogrywce.

 

Najlepszą drużyną ostatniego dnia fazy grupowej było Fnatic. Europejscy mistrzowie są jednym z faworytów do wygrania całych Worldsów. I grali rzeczywiście jak faworyci, niszcząc kolejno Cloud9 i Invictus Gaming przed spotkaniem z ahq.

 

Po serii porażek Cloud9, spotkanie Fnatic z ahq było niesamowicie ważne. Zwycięzca miał zająć pierwsze miejsce w grupie, a przegrany musiał jeszcze raz zmierzyć się w Cloud9 w dogrywce.

 

„Chcieliśmy wygrać tę grę, ponieważ wiedzieliśmy, że w dogrywce będziemy grali po czerwonej stronie, co jest bardzo kiepskie przy banowaniu postaci i ich wybieraniu” – powiedział pod koniec dnia midlaner ahq Liu „Westdoor” Shu-wei.

 

W meczu przeciwko Fnatic, tajwański team stale utrzymywał przewagę w liczbie złota. W pewnym momencie udało im się nawet zniszczyć inhibitory europejskiej drużyny. Fnatic było uwięzione we własnej bazie i rozpaczliwie broniło się przed atakami ahq. Jednak wtedy Huni i spółka przeprowadzili niesamowicie intensywny, decydujący teamfight, w którym zabili każdego gracza ahq przed zwycięskim rajdem na nexusa Tajwańczyków. Mecz wyglądał na układający się po myśli ahq eSports Club do czasu, gdy jedna walka drużynowa w mgnieniu oka zmieniła przebieg rozgrywki.

 

„To była porażka w złym stylu” – tłumaczył Westoor – „Zeszliśmy ze sceny i nie odzywaliśmy się do siebie przez kilka minut. Po wszystkim zebraliśmy się po to, aby potwierdzić nasze aspiracje do tytułu i pokonać Cloud9”.

 

Tak też się stało. Mimo tego, że amerykański team zaprezentował zupełnie nową kompozycje (wybór padł m.in. na Yasuo, Malphite’a i Twitcha) i zdobywał dużą przewagę w złocie, to ahq kompletnie odwróciło scenariusz spotkania. Tajwańczycy użyli Jinx do szybkiego popchnięcia linii i zdobycia kluczowych celów na mapie.

 

To była kolejna rozczarowująca porażka Cloud9, które miało 4 szanse na wygranie gry dającej awans z grupy (wliczając jedną przeciwko słabemu Invictus Gaming). Jednak jest już jasne, że drużynami zasługującymi na występ w ćwierćfinałach są Fnatic i ahq.

W związku z tym, że wszystkie grupy zostały rozstrzygnięte, rozlosowano już pary ćwierćfinałowe Mistrzostw Świata 2015 w League of Legends. Mecze będą odbywać się od czwartku do niedzieli w Londynie.

 

  • 15.10, 18:00 – Flash Wolves vs Origen
  • 16.10, 18:00 – SK Telecom T1 vs ahq e-Sports Club
  • 17.10, 15:00 – Fnatic vs EDward Gaming
  • 18.10, 15:00 – KT Rolster vs KOO Tigers

 

Najciekawiej zapowiada się koreański pojedynek KTR I KOO, a o dużym szczęściu może mówić czarny koń Mistrzostw (zespół Origen), który trafił na teoretycznie najsłabszą drużynę (Flash Wolves). Wszystkie mecze – podobnie jak te półfinałowe oraz finał – zostaną rozegrane w systemie Best of 5.

Michał Bogacz

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze