Antiga ocenia sezon. Czy będą zmiany w kadrze siatkarzy?

Siatkówka

Pracowaliśmy dobrze, naprawdę mieliśmy super przygotowania. Brązowy medal... To było za mało na igrzyska. Nie awansowaliśmy, ale graliśmy bardzo dobrze. Nasz poziom był bardzo wysoki. I z tego jestem zadowolony - mówił w Polsacie Sport Stephane Antiga, trener reprezentacji Polski siatkarzy.

Niestety, sezon skończyliśmy źle. To był długi sezon. Zaczęliśmy dobrze, nawet bardzo dobrze. Liga Światowa to pozytywne rzeczy... Bartek Kurek grał dobrze jako atakujący. Final Six niestety - czwarte miejsce. Potem najważniejszy cel, czyli Puchar Świata… Pracowaliśmy dobrze, naprawdę mieliśmy super przygotowania. Brązowy medal. Nie awansowaliśmy, ale graliśmy bardzo dobrze. Nasz poziom był bardzo wysoki. Byłem bardzo zadowolony z naszej gry, ale brązowy medal to za mało na igrzyska olimpijskie. Potem na mistrzostwach Europy nie graliśmy dobrze - tłumaczył w studiu Polsatu Sport Antiga.

- Znalazłeś odpowiedź, dlaczego coś nie zagrało w decydujących momentach? - pytał Jerzy Mielewski.

- Zastanawiałem się długo... dlaczego. Jest kilka bardzo mocnych zespołów. Różnice między nimi jest minimalna. Jesteśmy bardzo blisko. W poprzednim roku różnica była mała - te dwa punkty, ale na naszą korzyść, teraz to się odwróciło. Zabrakło nam chyba jeszcze doświadczenia. Drużyna jest młoda. Trzeba się uczyć dalej, uczyć się gry w ważnych momentach - odpowiedział  szkoleniowiec.

 

Niemiecka siatkarka Budowlanych udzieliła wywiadu po polsku (WIDEO)

Antiga odpowiadał też na pytania dotyczące personalnych wyborów. Czy zamiast Dawida Konarskiego na finały Ligi Światowej do Rio de Janeiro i potem na Puchar Świata nie powinien na przykład pojechać Jakub Jarosz? Czy teraz Antiga postąpiłby tak samo?

- Jarosz jest bardzo dobrym atakującym, ale Konarski również. Konarski blokuje jednak dużo lepiej. Nie mogę narzekać na niego. Gdy miał grać, grał dobrze - mówił Antiga.

- Zmieniłbyś teraz ten zespół na ME na młodszych zawodników? - zapytał Mielewski.

- Puchar Świata był bardzo stresujący a gdybym dodał jeszcze selekcję zawodników do kadry, to nie byłby dobry pomysł. Ludzie mogliby też pomyśleć, że jeśli nie awansowaliśmy do Rio i zmieniam zawodników w kadrze, to znaczy że to ich wina. Na pucharze świata była fantastyczna grupa ludzi i nie widziałem powodów by to zmieniać - odpowiedział Antiga.


- Decyzje nie muszą zadowalać wszystkich. Gdyby nie mistrzostwa Europy, gdybyśmy zakończyli występy Pucharem Świata przed czekającymi nas kwalifikacjami do Rio, nie byłoby problemu. A to mistrzostwa sprawiły, że teraz tak jest jak jest. Pytania są - czy może nie powinni grać młodsi, a doświadczeni odpocząć. Zupełnie inaczej ta kadra czułaby się teraz, gdyby w Bułgarii grali młodsi - mówił Ireneusz Mazur.

 

I dodał:

 

Nie twierdzę, że coś się zawaliło, ale Stephane czułby się inaczej, nie byłoby takiego stresu, bo widzę, jak na przykład wyglądał dziś wchodząc do studia Polsatu. Stephane nie powinien się czuć, jakby szedł na ścięcie.

 

- Te mistrzostwa Europy mogą zachwiać pewnością drużyny, ale nie powinny. Teraz najważniejszy element to będzie selekcja przed turniejem kwalifikacyjnym - dodał Wojciech Drzyzga.

Jaki jest więc plan na grudzień i styczeń?

- Trzeba wybrać zawodników, mam czas, by ich oglądać. Sezon będzie bardzo ciekawy. Każda drużyna ma problemy i trzeba pracować, by je rozwiązać - stwierdził Antiga.

- Mówi się o powrocie Pawła Zagumnego, kogo jeszcze widziałbyś w tej kadrze? - to kolejne pytania Mielewskiego.

- Wszyscy mają szansę. Zależeć będzie od tego, jak grają. Guma, Winiar, Mariusz... Wojtaszek, Grzyb, Wrona. Trzeba wybrać najlepszych - odpowiedział Antiga.

 

Głos w sprawie ewentualnego powrotu do kadry "weteranów" zabrał też prezez PZPS Paweł Papke.


- Może niektórzy moi koledzy, którzy cały czas jeszcze grają, zdecydują się na to, by przerwać tę przerwę w karierze reprezentacyjnej i może wrócą do kadry na turnieje kwalifiacyjne. Decyzje, co do tego, kto może wrócić, a kto nie - żeby nie zepsuć atmosfery w kadrze, należą do Stefana. Jedno jest pewne - nie można teraz wziąć siekiery i odciąć to, co było. Puchar Świata był wspaniałą imprezą, jesteśmy dumni, jak nasza drużyna walczyła. Nie wyszło. Na mistrzostwach Europy zabrakło nam jednej piłki ze Słowenią… Teraz czekamy na kwalifikacje i to jest najważniejsze - zakończył Papke.

kir, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze