Mewa bez szans w starciu z motocyklem (WIDEO)

Moto

Do nietypowego incydentu doszło podczas wyścigu o Grand Prix Australii MotoGP. Na drugim okrążeniu, na torze Phillip Island rozsiadła się... mewa. Niestety pechowy ptak nie zdołał uniknąć zderzenia z motocyklem Andrei Iannone...

Sytuacja podczas GP Australii zmieniała się jak w kalejdoskopie. Wyścig z pierwszego pola startowego rozpoczynał Marc Marquez, ale za jego plecami czaili się Jorge Lorenzo i Andrea Iannone, którzy zaatakowali Hiszpana od startu. Podczas nieszczęśliwego 2. okrążenia na prowadzeniu znajdował się właśnie włoski motocyklista...

Marquez wygrywa wyścig roku w Australii. Niesamowite ostatnie okrążenie!

Jako, że Iannone jechał na czele, to właśnie on jako pierwszy zauważył niczego nie spodziewającą się mewę. Ptak także dostrzegł zbliżających się motocyklistów, ale nie zdążył w porę zareagować. Gdy podrywał się do lotu, uderzył w niego pojazd prowadzony przez Włocha, który w tej sytuacji nie mógł nic zrobić. Pechowa mewa prawdopodonie nie przeżyła wypadku...

Incydent sprawił także, że Iannone na chwilę stracił koncentrację. Wykorzystał to Jorge Lorenzo, który błyskawicznie wyprzedził przeciwnika. Ostatecznie obu zawodników pogodził jednak Marquez, który dzięki doskonałemu ostatniemu okrążeniu sięgnął po zwycięstwo na torze Phillip Island.

 

Nietypowy wypadek w załączonym materiale wideo.

psl, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze