Zatrzymać mistrza. Hit na ostatki, czyli Śląsk - Stelmet

Koszykówka
Zatrzymać mistrza. Hit na ostatki, czyli Śląsk - Stelmet
fot. PAP
Czy trener Stelmetu Saso Filipovski znajdzie sposób na Śląsk?

To może być pierwszy hit tego sezonu. W ostatnim meczu II kolejki Tauron Basket Ligi WKS Śląsk podejmie Stelmet Zielona Góra. Mistrzowie Polski będą faworytami, ale mogą być podłamani porażką na otwarcie Euroligi. Sposób na Stelmet będzie starał się znaleźć były trener zielonogórzan Michailo Uvalin. Dzisiejszy pojedynek pokaże Polsat Sport.

Obie drużyny mają naprawdę spore ambicje. Stelmet mierzy w obronę tytułu, Śląsk w pierwszy od wielu lat medal.  Pojedynek może pokazać, która z drużyn jest na dobrej drodze ku ambitnym celom.


Stelmet, czyli wielkie polskie zakupy


Stelmet to na polskie warunki prawdziwy gwiazdozbiór. Przed sezonem do Zielonej Góry sprowadzono trzy polskie gwiazdy – uczestników mistrzostw Europy Mateusza Ponitkę i Karola Gruszeckiego oraz byłego kapitana reprezentacji Szymona Szewczyka. Jeśli dodać do tego dwóch innych uczestników Eurobasketu Przemysława Zamojskiego i Łukasza Koszarka  oraz kadrowicza Adama Hrycaniuka – to można powiedzieć, że w Zielonej Górze zgromadzono niemal pół reprezentacji Polski.


Do Stelmetu z Turowa trafił też Rumun Vlad-Sorin Moldoveanu. Jak zwykle niewiadomą są natomiast inni nowi zawodnicy z 26 letnim  rozgrywającym Dee Bostem na czele. Dynamiczny Amerykanin w pierwszych meczach spisał się dobrze i na pewno jest kandydatem na gwiazdę ligi. Tyle tylko, że na ferowanie wyroków jest jeszcze za wcześnie.


Mistrzowie Polski  w pierwszym meczu sezonu o Superpuchar nie zachwycili, ale wygrali. Po dramatycznej końcówce i świetnej akcji Mateusza Ponitki w ostatnich sekundach spotkania. Na otwarcie Tauron Basket Ligi natomiast rozbili słabszy w tym sezonie AZS Koszalin.


Pierwszą gorzką pigułkę musieli przełknąć w piątek. Na początek Euroligi zielonogórzanie przegrali z Żaligirisem Kowno. Faworytami co prawda byli Litwini, którzy w składzie mieli aż 6 wicemistrzów Europy, ale gospodarze długo prowadzili. Niestety Stelmetowi nie udała się końcówka meczu i ostatecznie uległ  62:66.


Zemsta byłego trenera?


Pytanie czy Śląsk będzie w stanie wykorzystać nienajlepszy nastrój i zmęczenie przeciwników. Wrocławianie grają w kratkę. W pierwszym meczu dali sobie wydrzeć zwycięstwo 13 sekund przed końcem i ostatecznie przegrali w Tarnobrzegu z Siarką 74:75. Z porażki w końcówce wyciągnęli jednak wnioski, bo cztery dni później w Radomiu ograli Rosę 79:75.


Ton drużynie na razie nadają dwaj obwodowi Amerykanie Rashad Madden i Brandon Heath. Pierwszy  z nich w dwóch spotkaniach rzucił 30 punktów, miał 15 zbiórek i 9 asyst. Drugi 26 punktów i 8 asyst.


Na pewno dodatkowej motywacji w pojedynku ze Stelmetem nie będzie musiał szukać trener gospodarzy. Michailo Uvalin trenował zespól z Zielonej Góry w latach 2011-14.  Zdobył z nim srebro i brąz mistrzostw Polski.  Zakończył współpracę po przegranym finale z Turowem. Szybciej serce bić będzie także Kamilowi Chanasowi, który wiele lat grał w Stelmecie, a od nowego sezonu reprezentuje Śląsk.


Transmisja meczu o godz. 20.25 w Polsacie Sport

Łukasz Starowieyski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze