Lewandowski: Cech jest świetny, ale jest jeszcze drugi mecz
Robert Lewandowski nie szczędzi komplementów pod adresem Petra Cecha. We wtorkowym spotkaniu piłkarskiej Ligi Mistrzów nie zdołał pokonać czeskiego bramkarza Arsenalu, ale w listopadzie może spotkać się z nim jeszcze dwukrotnie, m.in. w meczu drużyn narodowych.
Lewandowski prezentuje latem i jesienią bardzo wysoką formę. W tym sezonie strzelił dla ekipy z Monachium oraz reprezentacji Polski już 22 gole. W ostatnich dwóch meczach Bawarczyków nie powiększył jednak swojego dorobku. We wtorek w grupie F Ligi Mistrzów jego zespół przegrał na wyjeździe z Arsenalem 0:2, co jest zasługą m.in. bramkarza londyńczyków Petra Cecha.
Nigdy nie strzeliłem mu gola. Ani jednego - przyznał cytowany przez agencję Reuters Lewandowski.
Polski piłkarz grał przeciwko Cechowi m.in. trzykrotnie w meczach reprezentacji. Najbardziej pamiętnym było spotkanie grupy A mistrzostw Europy 2012 we Wrocławiu, przegrane przez biało-czerwonych 0:1.
Wkrótce polski napastnik będzie miał jednak okazję zmienić niekorzystne statystyki w starciu z Cechem.
To absolutnie wspaniały bramkarz. Ale dobrze się stało, że w najbliższych tygodniach będę miał znów szansę spróbować go pokonać. Najpierw Arsenal zagra w Monachium z Bayernem w Lidze Mistrzów (4 listopada - PAP), a kolejną okazją będzie towarzyski mecz z Czechami - podkreślił kapitan reprezentacji Polski.
Spotkanie z Czechami odbędzie się 17 listopada we Wrocławiu.
- To wprawdzie tylko towarzyski mecz, ale między naszymi drużynami narodowymi jest duża rywalizacja, a to spotkanie będzie ważną częścią przygotowań obu ekip do mistrzostw Europy 2016 - dodał Lewandowski.
Komentarze