Pindera: Bokserzy z cienia

Sporty walki
Pindera: Bokserzy z cienia
fot.Polsat Sport

Tydzień temu bili się w Wieliczce pod ziemią, teraz inni walczyć będą w Białymstoku. Kolejna polska, bokserska gala już dziś przed nami.

W walce wieczoru Michał Gerlecki, wielokrotny medalista mistrzostw Polski zmierzy się z rutynowanym Serbem, Geardem Ajetoviciem. Pięściarz z Belgradu przegrał 14 razy (wygrał 26 pojedynków), ale nigdy przed czasem. A bił się między innymi z Rosjaninem Dmitrijem Pirogiem, późniejszym mistrzem świata, który gdyby nie kontuzja kręgosłupa walczyłby we wrześniu 2012 roku z Giennadijem Gołowkinem.

 

Ajetović jest bokserem wagi superśredniej, w Białymstoku zmierzy się ze znacznie wyższym od siebie Gerleckim  w kategorii półciężkiej, ale to nie powinno mieć dla niego większego znaczenia. Pirog ma warunki zbliżone do Polaka i znacznie większe umiejętności, a krzywdy Serbowi nie zrobił. Podobnie jak inny mistrz świata wagi średniej, Australijczyk Daniel Geale, który pokonał Ajetovicia na punkty w walce w której stawką był pas IBO.

 

Dla Serba będzie to już czwarty zawodowy pojedynek z polskim pięściarzem. Z Grzegorzem Soszyńskim i Piotrem Wilczewskim przegrał minimalnie, niejednogłośną decyzją sędziów, pokonał natomiast Przemysława Opalacha dwa lata temu, w kuriozalnym pojedynku rozegranym w Olsztynie. Tam pokazał, że jest nie tylko dobrym bokserem, ale też świetnym aktorem.

 

To nie będzie jedyny pojedynek w Białymstoku na który warto zwrócić uwagę. Dariusz Snarski, który wspólnie z Mariuszem Grabowskim organizuje tą galę jest przekonany, że dużo emocji powinno towarzyszyć walce w wadze ciężkiej pomiędzy Władimirem Letrem i ważącym 20 kg więcej, niepokonanym Marcinem Brzeskim. Snarski, olimpijczyk z Barcelony (1992) wierzy, że Letr, wielokrotny mistrz Polski, pokaże wreszcie na co go stać i pokona Brzeskiego, który nie tak dawno był sparingpartnerem Tomasza Adamka przed jego walką z Przemysławem Saletą na Polsat Boxing Night IV.

 

Na gali w Białymstoku zacięty powinien być też pojedynek innych bokserów z cienia, Sebastiana Skrzypczyńskiego z Robertem Świerzbińskim. Trudno wskazać zdecydowanego faworyta, choć na papierze wydaje się nim być ten drugi. Ale w ringu może być odwrotnie.

 

Białystok to miasto, który kojarzy mi się z boksem. Wielokrotnie opisywałem tu ligowe pojedynki, mistrzostwa Polski, mecze reprezentacji Polski. Chociażby ten w styczniu 1992 roku, gdy na własne oczy zobaczyłem późniejszych mistrzowów zawodowych ringów:  Shannona Briggsa, który znokautował Piotra Jurczyka i Shane’a Mosley’a wygrywającego na punkty z Adamem Lejkamem. Naprawdę było co oglądać.

 

Galę w Białymstoku będzie można obejrzeć na sportowych antenach Polsatu. Transmisja w Polsacie Sport od godziny 20:00 i Polsacie Sport News od godziny 23:00.

Janusz Pindera, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze