Trener Timberwolves nie wróci na ławkę

Koszykówka
Trener Timberwolves nie wróci na ławkę
fot.PAP/EPA

Flip Saunders z powodu nowotworu nie poprowadzi w tym sezonie występujących w NBA koszykarzy Minnesota Timberwolves. 60-letni szkoleniowiec cierpi na ziarnicę złośliwą i na początku września trafił do szpitala.

W tym roku na pewno do nas nie wróci. Myślę tylko o jego chorobie - to bardzo poważne. Wciąż uważam, że jeśli do nas wróci, ciężko będzie mu odzyskać całą swoją energię, a to wszystko z powodu długiego pobytu w szpitalu - powiedział właściciel Timberwolves 74-letni Glen Taylor.

 

Thompson przedłużył kontrakt z Cavaliers za 82 mln dolarów

 

Tymczasowym trenerem zespołu został Sam Mitchell. Do tej pory jego największym sukcesem w karierze szkoleniowej był tytuł Trenera Roku, który przyznano mu w 2007 roku, gdy pracował w Toronto Raptors. Od roku był asystentem Saundersa w Timberwolves. Obowiązki prezesa przejął natomiast dyrektor generalny klubu Milt Newton.

 

60-letni Saunders, trener i jednocześnie prezes klubu, w sierpniu poinformował, że cierpi na ziarnicę złośliwą, jedną z odmian nowotworu układu limfatycznego. Wtedy zapowiadał, że nie zamierza przerywać pracy, ale wkrótce okazało się to konieczne, ponieważ trafił do szpitala.

 

Saunders wrócił do "Leśnych Wilków" w czerwcu 2014 r. Wcześniej prowadził zespół z Minneapolis w latach 1995-2005 i wygrał wówczas 411 meczów, doprowadzając go osiem razy do play off. Po odejściu z Minnesoty pracował m.in. jako główny szkoleniowiec w Detroit Pistons i Washington Wizards.

A.J., PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze